Skrzynie zrobili maskę rozwalili
Skrzynie zrobili maskę rozwalili
Panowie stała się rzecz straszna, pojechałem do serwisu żeby naprawili szarpanie skrzyni biegów, zaktualizowali skrzynie wszystko działa pięknie, dojechałem do domu a moim oczom ukazała się wgniotka tak mocna ze odpadła pierwsza warstwa lakieru, mam szanse jakoś z nimi wywalczyć cokolwiek ? Maja na pewno kamery na warsztacie gdzie byłoby widać jak pracownik uszkodził maskę, ale czy w ogóle będą chcieli te nagranie obejrzeć ?
Co polecacie zrobić w tym temacie.
Poniżej zdjęcie
Co polecacie zrobić w tym temacie.
Poniżej zdjęcie
Re: Skrzynie zrobili maskę rozwalili
Jak jest monitoring to raczej przyjmą to na klatę.
Re: Skrzynie zrobili maskę rozwalili
Jeśliby próbowali uników, to jako dodatkowy argument można jeszcze podać, że jeśli byłoby wgniecenie i takie uszkodzenie lakieru, to dlaczego jako profesjonaliści nie odnotowali tego przy przyjęciu do serwisu, bo uszkodzenie jest w obszarze w którym były prowadzone prace.
Re: Skrzynie zrobili maskę rozwalili
Jeżeli pokażą monitoring to ok a jak nie to "podejściu od kasy reklamacji nie uznajemy". Trzeba było go obejść przy odbiorze z serwisu.
-
- Member
- Posty: 206
- Rejestracja: 13.07.2018, 11:36
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: Skrzynie zrobili maskę rozwalili
Mi to wygląda na wyżarte chemią lub uderzenie ogromnym ciśnieniem z myjki. Nie da się tak ściągnąć lakieru mechanicznie (uderzeniem), żeby wgniotki nie było. Poza tym to chyba zlazło do podkładu (sądzę po grubości i kolorze luźnych elementów u góry) co potwierdzałoby działanie chemii.
VW Arteon R-Line 2.0 TDI 190 4MOTION
Re: Skrzynie zrobili maskę rozwalili
Serwis zawsze robi zdjęcia pojazdu przed przyjęciem, więc będzie wszystko jak na dłoni. Swoją drogą sprawa lakieru w mojej opinii kwalifikuje się na gwarancję - o ile nie uszkodzone mechaniczne.
Re: Skrzynie zrobili maskę rozwalili
Miałem podobną sytuację przy poprzednim vw ale też w autoryzowanym serwisie, wymieniali olej w dsg i przy odbiorze zauważylem zarysowania na błotniku i zderzaku, zgłosiłem to od razu obsłudze i sprawdzili na formularzu, który spisali jak oddałem im auto, że tych zarysowań nie było. Monitoring zaginął ale przyznali się na papierze do uszkodzeń, oczywiście „przypadkowo” według nich to nie miało prawa się stać, ale zachowają się honorowo i potwierdzą, że to z ich winy. Zaproponowali naprawę w postaci lakierowania w ich serwisie a skończyło się na sprawie w sądzie, toczyła się blisko 2 lata z racji naszych cudownych sądow, ale koniec końcow sprawa wygrana.
Re: Skrzynie zrobili maskę rozwalili
@Serax wygrana tzn. ? Dostałeś jakieś syte odszkodowanie czy co? Forumowicze będą wiedzieć czy warto iść do Temidy czy gra nie warta świeczki.