Dynamic Light Assist
Re: Dynamic Light Assist
Polecam zmienić tryb świateł DLA w tryb SPORT, Lepiej pracują, szybciej w mroku wycinają pojazdy z naprzeciwka i nikt już nie mruga. Tryb jazdy Individual, zakladka DLA - SPORT.
Black Elegance 190 km TSI
Re: Dynamic Light Assist
Koledzy, pytanie bardziej techniczne. Na początku wszystko było OK. Niestety, pewnego dnia na skrzyżowanie wpadł jakiś daltonista w wyniku czego wymienione zostały obydwa reflektory. Naprawę realizowała firma będąca w grupie dealerskiej i z błogosławieństwem ASO. Pojeździłem i sporo samochodów z naprzeciwka sygnalizowało mi, że ich oślepiam jadąc nawet wyłącznie na światłach mijania. Zdarzyło się nawet dwóch kierowców, którzy jadąc przede mną ewidentnie kazali się wyprzedzać. Znak, że nieomylnie moje światła świecą za wysoko. Nadmienić należy, że DLA pracował bez zarzutu, albo powiedzmy, nie gorzej niż przed naprawą. =P
Pojechałem więc do naprawiaczy z gwarancją i faktycznie świeciły za wysoko. Skorygowano to i od tego momentu wydaje mi się, że zasięg świateł mijania jest dosyć krótki. Na oko 20-25 metrów do granicy światła i cienia. Oczywiście już nikogo nie oślepiam a DLA pracuje jak zwykle. Pojechałem więc do najbliższej SKP i pan diagnosta za pomocą standardowego przyrządu stwierdził, że trochę nisko, ale tragedii nie ma. Widząc rodzaj świateł zalecił wizytę w ASO.
Udałem się do innego ASO niż to skojarzone z naprawą pojazdu i tam za troszkę ponad 300 zł dowiedziałem się że:
1. do kalibracji tego typu reflektorów potrzebny jest specjalny sprzęt podłączany równocześnie do komputera samochodu (czego się domyślałem) i oni taki mają,
2. moje światła są ustawione jak najbardziej prawidłowo, wprowadzono jedynie zmiany kosmetyczne a na dowód tego pokazano mi fotki ustawienia granicy światła/cienia na wzorniku,
3. jakakolwiek kontrola świateł matrycowych na zwykłych SKP jest niemiarodajna, chyba, że mają specjalne do tego urządzenie.
No ale dalej dla mnie "krótkie" są za krótkie i zacząłem na ten temat czytać i mam kilka wątpliwości. Jeżeli dobrze rozumiem zasadę działania, a jeżeli nie, to mnie poprawcie, to wygląda to mniej więcej tak. Reflektor składa się z modułu świateł mijania i drogowych. Same mijania mają funkcję skręcania na zakrętach. Do tego dochodzą światła drogowe, które z DLA tak naprawdę potrafią robić jedynie zeza i oczywiście się wygaszać. Wydaje mi się, że jest jeszcze coś odpowiedzialnego za ustawienie soczewki , czyli za skupienie wiązki. Widać to w pierwszej fazie testu przy uruchamianiu- najpierw światło lekko "pływa" a dopiero potem lata lewo- prawo. Ale może mi to przybliżycie? Do tego wszystkiego dochodzi regulacja zasięgu, która defacto odchyla reflektor góra/dół od pozycji bazowej przy obciążeniu lub pochyleniu pojazdu. Czyli na chłopski rozum reflektor ustawia się w pozycji wyjściowej na światłach mijania. Dopiero od tej pozycji kalibruje się DLA i faktycznie to może wymagać specjalistycznego sprzętu, bo trzeba ustawić właściwe miejsce wycinania snopa światła.
I tutaj rodzą się pytania:
1. czy faktycznie nie da się, a jeżeli nie, to dlaczego, skontrolować wysokości świateł na zwykłym urządzeniu? Zdania w necie są podzielone, ale skłaniałbym się do opinii, że da się
2. czy możliwe jest, żeby VW obniżał zasięg swoich reflektorów względem norm?
3. czy można samodzielnie lub z pomocą zwykłej SKP skorygować wysokość świateł? Technicznie jest to proste, bo jest tam zwykła śruba, chodzi mi raczej o rozkalibrowanie reflektorów. Na ten temat też są podzielone zdania, ale wydaje mi się, że przy tej zasadzie działania reflektora nie przyniesie to szkody dla kalibracji. Inaczej sprawa by się miała, gdyby to był matrix z prawdziwego zdarzenia, gdzie obiekt jest nie tylko wycinany pionowymi liniami ale również poziomymi.
Moja teza jest taka: w momencie kiedy mam prawidłowo skalibrowany DLA mogę samodzielnie w tych reflektorach przestawiać je góra-dół, gdyż zmieniam jedynie położenie bazowe. Do tego sam pomiar wysokości święcenia nawet na prostych urządzeniach jest miarodajny, gdyż światło to światło, nie liczy się jego źródło a jedynie kształt i położenie tworzonej przez nie bryły na tarczy wzornika. Czy się mylę?
Jak zwykle się rozpisałem...
Pojechałem więc do naprawiaczy z gwarancją i faktycznie świeciły za wysoko. Skorygowano to i od tego momentu wydaje mi się, że zasięg świateł mijania jest dosyć krótki. Na oko 20-25 metrów do granicy światła i cienia. Oczywiście już nikogo nie oślepiam a DLA pracuje jak zwykle. Pojechałem więc do najbliższej SKP i pan diagnosta za pomocą standardowego przyrządu stwierdził, że trochę nisko, ale tragedii nie ma. Widząc rodzaj świateł zalecił wizytę w ASO.
Udałem się do innego ASO niż to skojarzone z naprawą pojazdu i tam za troszkę ponad 300 zł dowiedziałem się że:
1. do kalibracji tego typu reflektorów potrzebny jest specjalny sprzęt podłączany równocześnie do komputera samochodu (czego się domyślałem) i oni taki mają,
2. moje światła są ustawione jak najbardziej prawidłowo, wprowadzono jedynie zmiany kosmetyczne a na dowód tego pokazano mi fotki ustawienia granicy światła/cienia na wzorniku,
3. jakakolwiek kontrola świateł matrycowych na zwykłych SKP jest niemiarodajna, chyba, że mają specjalne do tego urządzenie.
No ale dalej dla mnie "krótkie" są za krótkie i zacząłem na ten temat czytać i mam kilka wątpliwości. Jeżeli dobrze rozumiem zasadę działania, a jeżeli nie, to mnie poprawcie, to wygląda to mniej więcej tak. Reflektor składa się z modułu świateł mijania i drogowych. Same mijania mają funkcję skręcania na zakrętach. Do tego dochodzą światła drogowe, które z DLA tak naprawdę potrafią robić jedynie zeza i oczywiście się wygaszać. Wydaje mi się, że jest jeszcze coś odpowiedzialnego za ustawienie soczewki , czyli za skupienie wiązki. Widać to w pierwszej fazie testu przy uruchamianiu- najpierw światło lekko "pływa" a dopiero potem lata lewo- prawo. Ale może mi to przybliżycie? Do tego wszystkiego dochodzi regulacja zasięgu, która defacto odchyla reflektor góra/dół od pozycji bazowej przy obciążeniu lub pochyleniu pojazdu. Czyli na chłopski rozum reflektor ustawia się w pozycji wyjściowej na światłach mijania. Dopiero od tej pozycji kalibruje się DLA i faktycznie to może wymagać specjalistycznego sprzętu, bo trzeba ustawić właściwe miejsce wycinania snopa światła.
I tutaj rodzą się pytania:
1. czy faktycznie nie da się, a jeżeli nie, to dlaczego, skontrolować wysokości świateł na zwykłym urządzeniu? Zdania w necie są podzielone, ale skłaniałbym się do opinii, że da się
2. czy możliwe jest, żeby VW obniżał zasięg swoich reflektorów względem norm?
3. czy można samodzielnie lub z pomocą zwykłej SKP skorygować wysokość świateł? Technicznie jest to proste, bo jest tam zwykła śruba, chodzi mi raczej o rozkalibrowanie reflektorów. Na ten temat też są podzielone zdania, ale wydaje mi się, że przy tej zasadzie działania reflektora nie przyniesie to szkody dla kalibracji. Inaczej sprawa by się miała, gdyby to był matrix z prawdziwego zdarzenia, gdzie obiekt jest nie tylko wycinany pionowymi liniami ale również poziomymi.
Moja teza jest taka: w momencie kiedy mam prawidłowo skalibrowany DLA mogę samodzielnie w tych reflektorach przestawiać je góra-dół, gdyż zmieniam jedynie położenie bazowe. Do tego sam pomiar wysokości święcenia nawet na prostych urządzeniach jest miarodajny, gdyż światło to światło, nie liczy się jego źródło a jedynie kształt i położenie tworzonej przez nie bryły na tarczy wzornika. Czy się mylę?
Jak zwykle się rozpisałem...
Re: Dynamic Light Assist
Ja chciałbym tutaj nadmienić jeszcze jedną rzecz, ilu z Was jeździ w dalekie trasy za granicę? Bo ja zauważyłem jedną zależność, jak w polsce mrugają jak potrzepani mimo iż widzę, że wiązka wycina ten samochód, tak za granicą nie zdarza mi się to prawie nigdy, "prawie" ponieważ tam mrugają mi kierowcy tirów z polski..., nasza mentalność nie jest taka, że mrugramy jak oślepiamy kogoś tylko jak widzimy, że czyjeś auto oświetla dużo większy zakres pola, bo im się już wydaje, że jedziemy na "długich" i trzeba go skarcić.
Arteon 2.0 TSI 190HP R-Line
- dominiksoul
- Junior Member
- Posty: 31
- Rejestracja: 24.05.2020, 15:43
- Lokalizacja: WWL
Re: Dynamic Light Assist
To ja powiem tak - generalnie dużo czytałem o tym jak wyregulować tego typu światła, na różnych forach, polskich i zagranicznych. A zmuszony do tego byłem, bo po obniżeniu samochodu Eibachami zasięg świateł był zdecydowanie za krótki.
Skończyło się na tym, że w garażu samodzielnie podniosłem światła właśnie tymi śrubami przy reflektorach (w moim przypadku wystarczył obrót o 270 stopni w każdym).
Zasięg jest taki jak przed obniżeniem samochodu, nikogo nie oślepiam i DLA działa tak jak działał.
Skończyło się na tym, że w garażu samodzielnie podniosłem światła właśnie tymi śrubami przy reflektorach (w moim przypadku wystarczył obrót o 270 stopni w każdym).
Zasięg jest taki jak przed obniżeniem samochodu, nikogo nie oślepiam i DLA działa tak jak działał.
R-Line polift, 2.0 TSI 190
Re: Dynamic Light Assist
Mam takie samo wrażenie. Jest w naszym narodzie taka cecha pouczania innychx4er0 pisze: ↑11.10.2022, 08:53Ja chciałbym tutaj nadmienić jeszcze jedną rzecz, ilu z Was jeździ w dalekie trasy za granicę? Bo ja zauważyłem jedną zależność, jak w polsce mrugają jak potrzepani mimo iż widzę, że wiązka wycina ten samochód, tak za granicą nie zdarza mi się to prawie nigdy, "prawie" ponieważ tam mrugają mi kierowcy tirów z polski..., nasza mentalność nie jest taka, że mrugramy jak oślepiamy kogoś tylko jak widzimy, że czyjeś auto oświetla dużo większy zakres pola, bo im się już wydaje, że jedziemy na "długich" i trzeba go skarcić.
Arteon Elegance 2.0 TSI 190KM (MY2018)
Re: Dynamic Light Assist
Mogę potwierdzić to z autopsji... Mieszkam od 2006 w Essen. Rocznie 4/5 razy jeżdżę do Polski. Do domu mam 900km, do tego prawie każdy pobyt w PL to jakieś dalsze podróże w kraju itd.x4er0 pisze: ↑11.10.2022, 08:53Ja chciałbym tutaj nadmienić jeszcze jedną rzecz, ilu z Was jeździ w dalekie trasy za granicę? Bo ja zauważyłem jedną zależność, jak w polsce mrugają jak potrzepani mimo iż widzę, że wiązka wycina ten samochód, tak za granicą nie zdarza mi się to prawie nigdy, "prawie" ponieważ tam mrugają mi kierowcy tirów z polski..., nasza mentalność nie jest taka, że mrugramy jak oślepiamy kogoś tylko jak widzimy, że czyjeś auto oświetla dużo większy zakres pola, bo im się już wydaje, że jedziemy na "długich" i trzeba go skarcić.
Od 2019 roku miałem Ford Edge Titanium z Dynamic Full LED i w Niemczech nikt nie mrugał, a w Polsce mimo wycięcia pojazdu w długich, mrugali jak szaleni.
Stwierdzam, że głównym powodem jest właśnie przeświadczenie innych kierujących, iż nadał jadę na długich, bo "za dużo sobie oświetlam dokoła" i mimo że nie oślepiam kierowcy, postanawia minie pouczyć, mijając mnie na długich.
Od maja jeżdżę Arteonem i mruganie nadal czasem występuje.
Z biegiem czasu jednak co raz rzadziej. Przez te kilka lat, część użytkowników drogi nauczyła się, że tak działają nowoczesne światła.
Jednak te prawie cztery lata temu, była to istna katorga, jazda na automacie z full LEDami.
Były: Xsara II 2.0HDi 90PS 2000 Focus II 1.6TDCi 109PS 2007 Focus III 1.6TDCi 116PS 2012 Mondeo V 2.0TDCi 180PS 2016 Edge 2.0biTDCi 209PS 2018 Arteon 2.0TDi 200PS 2021
Jest: Touareg 3.0TDi 286PS R-Line 2023 Puma 1.0 EcoBoost 155PS ST-Line
Jest: Touareg 3.0TDi 286PS R-Line 2023 Puma 1.0 EcoBoost 155PS ST-Line
Re: Dynamic Light Assist
A ja zapytać chciałem, czy ktoś z Was zaobserwował może, zmniejszenie się reaktywności DLA w czasie użytkowania auta? Ja jeżdżę od nowości Arteonem SB, czyli od 4 miesięcy i o ile na początku DLA hulało jak szalone, dużo szybciej i sprawniej niż w Passacie, o tyle od tygodnia na tych samych trasach i w analogicznych warunkach jakoś nie reflektory jakby przestały chcieć się aktywować. Najczęściej jeżdżę w trybie NORMAL, ale nawet jak przełączałem wczoraj na SPORT, to nie zauważyłem zmiany w zachowaniu DLA. Myślałem, że to może przez mgłę, albo deszcz, bo przecież leje od 2 dni, ale nie mam pojęcia, bo o ile deszcz jest wykrywany przez kamery, to mgła chyba nie za bardzo . Dodam, że ikonka pod zegarami jest wyświetlona, brak komunikatów o awarii, a jednak reflektory nie przełączają się. Podejrzewam, że w ASO postukają się w czoło, no bo przecież brak komunikatów o awarii. Czy macie może jakiś pomysł o co może chodzić, albo może ktoś z Was rozmawiał w podobnej sprawie z ASO? Z góry dziękuję za info
- Osfald
- Senior Member
- Posty: 581
- Rejestracja: 02.05.2019, 21:40
- Lokalizacja: JAGUAR XJL 3.0V6 SUPERCHARGED
Re: Dynamic Light Assist
Nie. U nas tak samo "zabawnie" zachowują się jak zawsze, czyli w ciągu 3 lat nie było zmiany zachowania. Oczywiście światła drogowe także ustawione w automacie.
Arteon 2.0 TSI i cztery dwudziestki nadal pracują w firmie. Sobie sprawiłem 3L kota V6 z kompresorem
Re: Dynamic Light Assist
Nie zauważyłem zmiany zachowania, czy reakcji świateł, jedyne co to w deszczu inaczej się zachowują.
Były: Xsara II 2.0HDi 90PS 2000 Focus II 1.6TDCi 109PS 2007 Focus III 1.6TDCi 116PS 2012 Mondeo V 2.0TDCi 180PS 2016 Edge 2.0biTDCi 209PS 2018 Arteon 2.0TDi 200PS 2021
Jest: Touareg 3.0TDi 286PS R-Line 2023 Puma 1.0 EcoBoost 155PS ST-Line
Jest: Touareg 3.0TDi 286PS R-Line 2023 Puma 1.0 EcoBoost 155PS ST-Line
Re: Dynamic Light Assist
Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Ja wczoraj pogadałem z ASO w Krakowie, wyjaśniono mi, że deszcz i mgła mogą wpływać na reakcje DLA. To wydaje się prawie oczywiste, bo np. każdy z nas chyba próbował kiedyś włączać długie światła we mgle i efekt zawsze był taki, że światło odbija się od ściany mgły i wraca do kierowcy nieco rażąc po oczach . Na razie auto ma 5 m-cy gwarancja na 4 lata, więc będę jeździł i obserwował. Na szczęście pan z ASO nie próbował mi wmówić, że mi się zdaje, albo, że nie umiem czegoś ustawić, itd... Rzeczowo wyjaśnił, wierząc mi na słowo. A swoją drogą, ciekawe jak trzeba by im udowadniać, że światła nie reagują jak należy, skoro żadnego błędu auto nie wyświetla??? Mówił z odrobiną uśmiechu, że zimą zmrok zapada wcześniej, więc trzeba by się było umówić na wieczorną zmianę w serwisie (pracują do 22:00) i pojeździć w warunkach realnych, nie laboratoryjnych.