2.0 TSI - jazda poniżej 90 km/h a wpływ na silnik
2.0 TSI - jazda poniżej 90 km/h a wpływ na silnik
Dla ustawień ECO lub D każda jazda poniżej 90 km/h (wówczas na 7 biegu mamy ok 1500 obrotów), niezależnie czy dynamiczna czy "dziadkowa" kończy się tym że skrzynia wrzuca ZAWSZE najwyższy możliwy bieg i samochód jedzie na 1200-1150 (obrotów).
O ile się nie mylę, skrzynia korbowa a przede wszystkim dwumasa jest wówczas niszczona (nie bójmy się tego słowa) - jednakże, może czegoś nie rozumiem - napiszcie jeśli jest inaczej..
Jeżeli mam rację - napiszcie "jak żyć" - tzn jak jeździć. NA sporcie z kolei trzyma ok 2000 obr., i po mieście na dwójce potrafi przeciągac do 2400-2500 - to też przy zwykłej jeździe nie jest komfortowe.
Z góry dzięki za Wasze uwagi.
O ile się nie mylę, skrzynia korbowa a przede wszystkim dwumasa jest wówczas niszczona (nie bójmy się tego słowa) - jednakże, może czegoś nie rozumiem - napiszcie jeśli jest inaczej..
Jeżeli mam rację - napiszcie "jak żyć" - tzn jak jeździć. NA sporcie z kolei trzyma ok 2000 obr., i po mieście na dwójce potrafi przeciągac do 2400-2500 - to też przy zwykłej jeździe nie jest komfortowe.
Z góry dzięki za Wasze uwagi.
R-Line 2.0 TSI 190
Re: 2.0 TSI - jazda poniżej 90 km/h a wpływ na silnik
To jest właśnie dramat fabrycznego softu na DSG. 71 km/h a on wbija 7 bieg i 1200obr. Chodzą jakieś bajki o uczeniu się skrzyni, ale ja po miesiącu butowania jej na D nie widzę żadnych zmian. 71km/h = 7 bieg. Nie da się płynnie jeździć na D. Bo jak chcesz lekko przyśpieszać spokojnie to nie redukuje i ciągnie z tych 1300. Wiec wciskasz pedał do połowy, a on wtedy jak się namyśli i redukuje i wyrywa do przodu.
Ja jeżdże zawsze na S.
Ja jeżdże zawsze na S.
Re: 2.0 TSI - jazda poniżej 90 km/h a wpływ na silnik
Jak jeździć? Tak jak Tobie jest wygodnie i na ile pozwala Ci skrzynia.
Niestety w standardzie, D jest zestrojone maksymalnie pod jazdę eko i najniższe spalanie w każdym VW, czy to Passat czy Golf.
W manualach jest to samo z podpowiedziami aby zmieniać bieg przy 1500rpm na wyższy.
Jeżeli ktoś toleruje takie zestrojenie to podziwiam, ja w normalnym D nie byłem w stanie jeździć od czasów DSG w Golfie 6. W S było normalnie i przy codziennej jeździe lub trasie nie narzekałem na spalanie. Dla mnie Ska to był normalny tryb bo ze sportem to on też nie miał za wiele wspólnego.
Niestety w standardzie, D jest zestrojone maksymalnie pod jazdę eko i najniższe spalanie w każdym VW, czy to Passat czy Golf.
W manualach jest to samo z podpowiedziami aby zmieniać bieg przy 1500rpm na wyższy.
Jeżeli ktoś toleruje takie zestrojenie to podziwiam, ja w normalnym D nie byłem w stanie jeździć od czasów DSG w Golfie 6. W S było normalnie i przy codziennej jeździe lub trasie nie narzekałem na spalanie. Dla mnie Ska to był normalny tryb bo ze sportem to on też nie miał za wiele wspólnego.
Re: 2.0 TSI - jazda poniżej 90 km/h a wpływ na silnik
Pierwsza czynność po odpaleniu auta jak dla mnie to przełączenie na S i wyłączenie start/stop, czynności jak zapięcie pasa, obowiazkowe. Na D jazda to udręka i wielka niewiadomą jak auto zachowa się przy chęci szybszego włączenia do ruchu, porażka. A co do spalania to nie widzę praktycznie żadnej różnicy, a różnica D a S w jeździe diametralna. To auto ma słuchać kierowcy, a nie kierowca auta i czekać aż łaskawie się zbierze.
Arteon Shooting Brake R-Line 2.0 TSI 2021 Kings Red
Re: 2.0 TSI - jazda poniżej 90 km/h a wpływ na silnik
Dzięki za wpisy, dla mnie S przy zwykłej jeździe jest odrobinę o 300-400 obrotów za wysokie = niepotzrebnie spalanie i hałas (jasne, i tak nie duży).
Brakuje mi takiego trybu pomiędzy D i S.
D - tu przy 1200 Obr to jest masakrowanie dwumasy? A może nie znam się i skoro mądrzy ludzie (bez sarkazmu) tak zaprojektowali, to może tak ma być?
Brakuje mi takiego trybu pomiędzy D i S.
D - tu przy 1200 Obr to jest masakrowanie dwumasy? A może nie znam się i skoro mądrzy ludzie (bez sarkazmu) tak zaprojektowali, to może tak ma być?
R-Line 2.0 TSI 190
Re: 2.0 TSI - jazda poniżej 90 km/h a wpływ na silnik
Czytam te wpisy i wynika z nich, że kupiliśmy jakieś złomy, które wyprzedzają hulajnogi elektryczne .
Skala obecności tych aut na ulicach jest przeogromna, czy place pod warsztatami są przepełnione autami grupy VAG, bo padają na potęgę dwumasy? Chyba nie. Trzeba wziąć pod uwagę, że zmieniła się technologia, inne i znaczniej bardziej precyzyjne jest sterowanie procesem spalania - na niskich obrotach nie słychać tłukących się panewek jak to miało miejsce w autach z lat '90 itd. Ja bym się tym nie martwił.
Co do skrzyni - jest zestopniowana jak jest, oprogramowanie stara się o maksymalną ekonomię i faktycznie nie nadąża za wschodnioeuropejskim, dzikim stylem jazdy, gdzie co chwilę ktoś się wciska, jak nie siedzi się komuś na zderzaku, ludzie są nerwowi, sfrustrowani i jazda jest szarpana, bo przepisy znaczna część użytkowników dróg ma zwyczajnie w pogardzie. Skandynawowie pewnie piszą inne rzeczy - że jest naprawdę idealnie .
Ja generalnie radzę sobie z tematem tak, że normalnie jadę na D i nie przejmuję się absolutnie niczym. A sytuacje, w których potrzebna jest moc i szybka reakcja są raczej do przewidzenia (jakiś specyficzny ruch, konieczność właczenia się do ruchu, wyprzedzanie, częste zmiany pasa) i w takich momentach przełączam na S szarpnięciem drążka do tyłu i odjazd. A jak sytuacja się uspokaja, to znów na D. Dzięki temu unikam mocnego przyspieszania z niskich obrotów.
Skala obecności tych aut na ulicach jest przeogromna, czy place pod warsztatami są przepełnione autami grupy VAG, bo padają na potęgę dwumasy? Chyba nie. Trzeba wziąć pod uwagę, że zmieniła się technologia, inne i znaczniej bardziej precyzyjne jest sterowanie procesem spalania - na niskich obrotach nie słychać tłukących się panewek jak to miało miejsce w autach z lat '90 itd. Ja bym się tym nie martwił.
Co do skrzyni - jest zestopniowana jak jest, oprogramowanie stara się o maksymalną ekonomię i faktycznie nie nadąża za wschodnioeuropejskim, dzikim stylem jazdy, gdzie co chwilę ktoś się wciska, jak nie siedzi się komuś na zderzaku, ludzie są nerwowi, sfrustrowani i jazda jest szarpana, bo przepisy znaczna część użytkowników dróg ma zwyczajnie w pogardzie. Skandynawowie pewnie piszą inne rzeczy - że jest naprawdę idealnie .
Ja generalnie radzę sobie z tematem tak, że normalnie jadę na D i nie przejmuję się absolutnie niczym. A sytuacje, w których potrzebna jest moc i szybka reakcja są raczej do przewidzenia (jakiś specyficzny ruch, konieczność właczenia się do ruchu, wyprzedzanie, częste zmiany pasa) i w takich momentach przełączam na S szarpnięciem drążka do tyłu i odjazd. A jak sytuacja się uspokaja, to znów na D. Dzięki temu unikam mocnego przyspieszania z niskich obrotów.
2.0 TSI 190 KM, 2021
Re: 2.0 TSI - jazda poniżej 90 km/h a wpływ na silnik
Dokładnie tak. Niestety wady S są dla mnie mniejsze niż wady D, wieć jeżdżę na S.
Jakis czas temu eksperymentowałem z jazdą na E - i tu oczywiście nie ma żadnej poprawy co do obrotów przy danej prędkości, ale chyba działa to lepiej przy próbnie przyśpieszenia (nie w podłogę() z tego względu, że na E skrzynia jest jeszcze bardziej leniwa do redukcji, wiec jadąc te 75 na E7 gdy wcisnę gaz do połowy to redukuje na E6 i auto delikatnie przyśpiesza, zmiana biegu jest też błyskawiczna bo zapina jedynie drugie sprzęgło. Na D7 natomiast po takim wciśnięciu gazu redukuje od razu na D5, więc wyrywa do przodu, brak płynności, wolniejsza i bardziej wyczuwalna zmiana biegu.
W dwusprzęgłowkachj Kia na D skrzynia nie schodzi niżej niż 1500. Tak w sam raz. Na tych obrotach jesty już jakiś moment i jakzda jest komfortowa, nawet gdy komp ze względów eko nie zdecyduje się na redukcję.
Re: 2.0 TSI - jazda poniżej 90 km/h a wpływ na silnik
W 2.0 TDI jest ten sam problem z niskimi obrotami silnika. W trybie D skrzynia DSG7 wrzuca 7 bieg przy 85 km/h a silnik mam wówczas ok. 1200 obr/min. i tak potrafi jechać kilometrami za ciężarówką na aktywnym tempomacie. Kiedyś słuchałem takiego speca od kół dwumasowych, który mówił, że poniżej 1400 obr./min. powstają wibracje, które niszczą DKZ 10-krotnie szybciej niż jazda powyżej tych obrotów. Oczywiście mówił to w kontekście jazdy z manualem, żeby unikać. Stąd moje zaniepokojenie, że DSG7 wykorzystuje obroty poniżej 1400 na codzień - jakieś specjalne DKZ wkładają???
Arteon 2.0 TDI 150kM DSG7
2021
2021
Re: 2.0 TSI - jazda poniżej 90 km/h a wpływ na silnik
Dwumasy zwykle spokojnie wytrzymują okres gwarancyjny i średnie przebiegi przeciętnego klienta VW.
Nikt od dawna nie kupuje już tego typu samochodów aby jeździć nimi przez 10 lat więc jeśli ktoś ma taki plan to warto rozważyć nie tylko ładowanie się w VW ale w nowoczesne samochody w ogóle.
Nikt od dawna nie kupuje już tego typu samochodów aby jeździć nimi przez 10 lat więc jeśli ktoś ma taki plan to warto rozważyć nie tylko ładowanie się w VW ale w nowoczesne samochody w ogóle.
Re: 2.0 TSI - jazda poniżej 90 km/h a wpływ na silnik
Pewnie znaczenie ma też to czy jest to jednostajna jazda bez obciążenia na niskich obrotach i czy takowa też ma destrukcyjny wpływ na dwumase. Bo to, że próba przyspieszania z takowych, niechęć do redukcji, jazda pod górę niszczy dwumase to nie ma wątpliwości i VW niech nawet nie probuje zaklinać rzeczywistości.Piksel pisze: ↑07.04.2023, 18:08Kiedyś słuchałem takiego speca od kół dwumasowych, który mówił, że poniżej 1400 obr./min. powstają wibracje, które niszczą DKZ 10-krotnie szybciej niż jazda powyżej tych obrotów. Oczywiście mówił to w kontekście jazdy z manualem, żeby unikać. Stąd moje zaniepokojenie, że DSG7 wykorzystuje obroty poniżej 1400 na codzień - jakieś specjalne DKZ wkładają???