Pytania pozakupowe

[Zbigniewa]

U mnie nowe elementy kierownicy zostały sprowadzone w czerwcu, po dość krótkim oczekiwaniu. Jednak w ASO nie potrafili zainstalować sterowników do tej kierownicy. Wozili się z problemem dwa dni aż stwierdzili, że elektronika w nowej kierownicy jest też uszkodzona. Stan na dzisiaj jest taki, że powtórnie zainstalowali poprzednią, a na wymianę cierpliwie nadal czekam. Wszelkie interwencje kończą się jedną odpowiedzią - element jest trudno dostępny i pierwszeństwo mają samochody z linii produkcyjnej. W mojej ocenie działa to tak, iż dystrybutor na Polskę musi uzbierać ileś tam zamówień i dopiero hurtem przesyłane są te kierownice z Niemiec. Boję się wyruszać w dłuższe trasy poza Polskę, gdyż kilkakrotnie wyświetlał się alarm "Przejmij kierowanie", co może skutkować unieruchomieniem samochodu i koniecznością wzywania lawety. Nie wiem, co można by zrobić w takiej sytuacji w Chorwacji czy Słowenii, co z bagażami itp. Zdecydowałem, że wyjazd zrealizuję dopiero po naprawie albo zrezygnuję z tej przyjemności.
Już kiedyś to napisałem, ale powtórzę - polonezie, wróć!

[pitol321]

Kierownik serwisu mówił mojej żonie, że z dostępnością są totalne jaja (ASO w Gelsenkirchen Niemcy). Zamawiają kierowce i część przychodzi nawet dość szybko, ale czasem potrafi trwać to miesiącami w zupełnie losowych przypadkach, mimo iż w tym samym czasie przychodzą już kierownice zamówione później.

[Jalu]

U mnie nowe elementy kierownicy zostały sprowadzone w czerwcu, po dość krótkim oczekiwaniu. Jednak w ASO nie potrafili zainstalować sterowników do tej kierownicy. Wozili się z problemem dwa dni aż stwierdzili, że elektronika w nowej kierownicy jest też uszkodzona. Stan na dzisiaj jest taki, że powtórnie zainstalowali poprzednią, a na wymianę cierpliwie nadal czekam. Wszelkie interwencje kończą się jedną odpowiedzią - element jest trudno dostępny i pierwszeństwo mają samochody z linii produkcyjnej. W mojej ocenie działa to tak, iż dystrybutor na Polskę musi uzbierać ileś tam zamówień i dopiero hurtem przesyłane są te kierownice z Niemiec. Boję się wyruszać w dłuższe trasy poza Polskę, gdyż kilkakrotnie wyświetlał się alarm "Przejmij kierowanie", co może skutkować unieruchomieniem samochodu i koniecznością wzywania lawety. Nie wiem, co można by zrobić w takiej sytuacji w Chorwacji czy Słowenii, co z bagażami itp. Zdecydowałem, że wyjazd zrealizuję dopiero po naprawie albo zrezygnuję z tej przyjemności.
Już kiedyś to napisałem, ale powtórzę - polonezie, wróć!

Witaj. A to mnie zaskoczyła Twoja wiadomość o ciągnącej się historii z wymianą kierownicy. Byłem pewien, że u Ciebie poszło dużo sprawniej czasowo niż u mnie. Ja, co prawda, na samą kierownice czekałem jakieś 4 miesiące, ale już jej wymiana to był moment.
A jeśli chodzi o Twoje obawy o unieruchomienie samochodu podczas jakiegokolwiek wyjazdu, to może nieco spokoju da Ci tzw. gwarancja mobilność, czy jak to tam nazywają w VW. Podobno łatwo się z tego korzysta i VW nawet nie dyskutuje, bo wszystkie koszty ponosi ubezpieczyciel, a nie VW. Nie wiem jak jest w praktyce, ale gdy podczas przedłużającego się pobytu w ASO mojego samochodu (na gwarancji), zaoferowano mi jedynie odpłatnie auto zastępcze, a ja nie chciałem płatnego skoro mam gwarancję, to wyjaśniono mi wówczas, że lepiej by samochód zepsuł się w trasie niż gdy zostanie przywieziony do ASO, bo w trasie jest gwarancja mobilności VW i ich ubezpieczyciel, a na parkingu ASO nie ma nic, tzn. jest - odpłatny samochód zastępczy. Taki trochę zakręcony logicznie wątek Ale może warto spróbować...

[Zbigniewa]

to wyjaśniono mi wówczas, że lepiej by samochód zepsuł się w trasie niż gdy zostanie przywieziony do ASO, bo w trasie jest gwarancja mobilności VW i ich ubezpieczyciel, a na parkingu ASO nie ma nic, tzn. jest - odpłatny samochód zastępczy. Taki trochę zakręcony logicznie wątek Ale może warto spróbować...

Dziękuję, to dla mnie to nowa informacja, jednak wolę nie ryzykować. Gwarancja mobilności swoją drogą, a myśli czy raczej projekcje trudności - swoją. Z kierownicą jest tak jak opisałem, czekam. Znając swoje szczęście, urlop przyjdzie mi spędzić na Wiślanych Bulwarach lub nad Jeziorkiem Czerniakowskim w stolicy. Pal diabli, inni wypoczywają na swoich balkonach i sobie chwalą.

[swistak]

Ja też mam te same błędy co wy. Diagnoza była szybka i bezproblemowa (25 kwietnia).
Na nową kierownicę nadal czekam .
Ja zauważyłem, że błędy pojawiały się gdy korzystałem z grzania kierownicy.
Na wiosnę nie było tych błędów.
Pojawiły się ponownie w lecie, gdy kierownica jest ogrzana słońcem lub wysoką temp. wnętrza.

[Zbigniewa]

Ja też mam te same błędy co wy. Diagnoza była szybka i bezproblemowa (25 kwietnia).
Na nową kierownicę nadal czekam .
Ja zauważyłem, że błędy pojawiały się gdy korzystałem z grzania kierownicy.
Na wiosnę nie było tych błędów.
Pojawiły się ponownie w lecie, gdy kierownica jest ogrzana słońcem lub wysoką temp. wnętrza.

Zgodnie ze słowami specjalisty z ASO, przyczyną jest złe działanie czujników pojemnościowych, zatem temperatura może mieć wpływ na występowanie usterek. Jednak moim zdaniem, większość komunikatów o błędach pojawia się podczas dużej wilgotności powietrza i tutaj trudno byłoby spiąć te zależności. Ważne, że problem jest znany wśród diagnostów ale producent ma to w nosie i nie organizuje akcji serwisowej. Ergo, ma swoich klientów głęboko w odbycie, inaczej "gwarancja do bramy i się nie znamy".

[Jalu]

Ja przychylam się raczej do wersji z wilgotnym powietrzem, bo najczęściej błędy wyskakiwały podczas deszczu. Choć bywało (mniej często), że przy normalnej pogodzie.

[pitol321]

U mnie w wysokich temperaturach było ciężko błąd wywołać, właśnie jak było chłodno i wilgotno, deszcz itd, to sypał błędami ile wlezie.

[lukas81]

Ja czekałem na kierownicę od 17 lutego do 1 sierpnia. W lipcu sprawę zgłosiłem do Rzecznika Praw Konsumenta, ale ten nie mógł mi oficjalnie pomóc (auto w leasingu na firmę), ale przekazał moje zgłoszenie do Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej. W ciągu 2 tygodni kierownica "przyszła" do aso - przypadek?
Po wymianie błędów brak.
Ogólnie parodia i olewanie klientów - ewidentnie jest to wada fabryczna w arteonie i na pewno tiguanie.
Zgłaszajcie swoje przypadki do rzecznika lub inspekcji handlowej, a vw będzie musiało ogłosić akcję fabryczną i oficjalnie przyznać się do bubla.

[Zbigniewa]

Uwaga, uwaga, uwaga.
Właśnie otrzymałem informację z ASO, iż przyszła nowa kierownica!!! Umówiony jestem dopiero na 17.08. z uwagi na urlop diagnosty. Zatem, wszyscy klubowicze z niesprawnymi kierownicami mogą spodziewać się podobnej wiadomości od swoich serwisantów.
Może jednak wyjadę na spóźniony urlop.