Strona 54 z 111

Re: Arteon - hamulce

: 19.06.2019, 22:11
autor: Art e on
Moze w 280 i 240 heble sa ok, ale ja dzis kolejny raz po locie na niskim pulapie od wwa do 3miasta, wiem ze to sa zwalniacze a nie hamulce (190 tsi). Tez rozwazam swap po gwarancji i celuje w jakis zestaw od Porsche z 6cioma tloczkami na przod i wymiana tylu na wentylowane i wieksze.
Tu zestaw od RS: https://www.olx.pl/oferta/zaciski-356mm ... A0LPQ.html
Brembo: https://www.olx.pl/oferta/zaciski-18zr- ... A46mc.html

Re: Arteon - hamulce

: 20.06.2019, 04:55
autor: Rkarcz
A po co czekasz na koniec gwarancji? Co to zmienia?

Re: Arteon - hamulce

: 20.06.2019, 10:54
autor: Noetra
Zrobi swap to straci gwarancję na fabryczne zaciski i tarcze 😜😂
Poza tym zaciski 18zr nie pasują do MQB. Są wprawdzie desperaci co frezują mocowania by dopasować do zwrotnicy MQB ale kto o zdrowym umyśle chciałby jeździć na heblach z osłabionymi mocowaniami zacisków?

Re: Arteon - hamulce

: 20.06.2019, 11:16
autor: alcalu
Noetra pisze:
20.06.2019, 10:54
Zrobi swap to straci gwarancję fabryczne zaciski i tarcze 😜😂
Poza tym zaciski 18zr nie pasują do MQB. Są wprawdzie desperaci co frezują mocowania by dopasować do zwrotnicy MQB ale kto o zdrowym umyśle chciałby jeździć na heblach z osłabionymi mocowaniami zacisków?
Co oprócz tarcz i klocków potrzeba do swapa hamulców z TSI 280 do TSI 190 ? Znacie jakiś orientacyjny koszt nowych zamienników np ?

Re: Arteon - hamulce

: 20.06.2019, 11:28
autor: Art e on
Rkarcz pisze:
20.06.2019, 04:55
A po co czekasz na koniec gwarancji? Co to zmienia?
Zmienia tyle ze moga mnie cmoknac jak cos, a nie przypieprzac sie, ze np. kolor klockow jest inny niz zalecany przez VW. Jak chca to zawsze cos znajda i wymysla byle tylko klienta obciazyc kosztami.

Re: Arteon - hamulce

: 20.06.2019, 15:10
autor: radzio_007
Gwarancja na hamulce jest tylko do 10000 km, chyba że jest jakaś wada fabryczna. Tak mi powiedzieli w ASO.

Re: Arteon - hamulce

: 20.06.2019, 16:45
autor: Art e on
Ok, ale w przypadku mojego planu wymieniam zaciski, jarzma, przewody, tarcze, klocki etc. wiec jest spora ingerencja, a dla nich podstawa do czepiania sie.

Re: Arteon - hamulce

: 20.06.2019, 17:02
autor: Blazio1946
alcalu pisze:
20.06.2019, 11:16
Noetra pisze:
20.06.2019, 10:54
Zrobi swap to straci gwarancję fabryczne zaciski i tarcze 😜😂
Poza tym zaciski 18zr nie pasują do MQB. Są wprawdzie desperaci co frezują mocowania by dopasować do zwrotnicy MQB ale kto o zdrowym umyśle chciałby jeździć na heblach z osłabionymi mocowaniami zacisków?
Co oprócz tarcz i klocków potrzeba do swapa hamulców z TSI 280 do TSI 190 ? Znacie jakiś orientacyjny koszt nowych zamienników np ?
Wystarczy tył zrobić większe tarcze, klocki , jarzma i nowe zaciski od 280. Przód w 190 jest spoko.

Re: Arteon - hamulce

: 20.06.2019, 20:28
autor: Rkarcz
Arteon ale o co ci się przyjebią? Że zgięła się piasta czy co? Hamulce bierzesz na siebie i tyle. Już z nimi nie wojujesz o to bo i po co? Wymienią gówno na gówno. Już kiedyś pisałem. Przód tak jak napisał kolega - od 280 całość na 100% pasuje p&p, a tył klocek jest ten sam ale może zacisk jest szerszy bo tarcza jest grubsza 10 mm. I teoretycznie wystarczy samo jarzmo a może cały zacisk.
Co do zmiany przewodów. 3 dni temu zaliczyłem Przełęcz Bernarda. Szwagier prawie mi się zrzygał. :) Temperatura oleju 120'C, klocki dopiero na samym dole zaczęły śmierdzieć. Ale układ ani razu nie puścił i od początku do końca pięknie darł. I jak dla mnie wydawanie na heble z RS3 jest bez sensu. Miałem w aucie klasy średniej BBKita. Są oczywiście zalety ale koszty jak na dupowóz widłowóz są bez sensu.

Re: Arteon - hamulce

: 20.06.2019, 20:42
autor: ToMili
Gówno na gówno- niestety z przykrością muszę potwierdzić.
Około 5 tyś km temu bezproblemowo wymienili mi hamulce u Zasady. Aczkolwiek historia powtarzać się zaczyna. Znowu fading. Na zimnych heblach płynie na gorących jeszcze bardziej, normalne hamowanie jest tylko jak pierw lekko przytrę heblami by je lekko rozgrzać i potem moge zahamować- ale to nie jest normalne.
W dodatku mam wrażenie, że podczas rozruchu autem trzęsie jak galaretką. To zaczęło się od kiedy na jednym z rond zwalniałen i oczywiście około 7km/h auto uznało, że już stoi i wyłączyło silnik ja miałem jednak inne plany i po dodaniu gazu tak jebnęło, jakby rozrusznik odpadł....