Odbiór samochodu
- Blazio1946
- Posting Freak
- Posty: 1095
- Rejestracja: 14.09.2017, 15:53
Re: Odbiór samochodu
Dziwne, że nie mieli miernika do lakieru w salonie/serwisie. Zaoszczędził byś sobie trochę nerwów.
Re: Odbiór samochodu
No to z ciekawości ile było na drzwiach a ile na pozostałych elementach ?
-
- Junior Member
- Posty: 35
- Rejestracja: 30.06.2020, 11:54
Re: Odbiór samochodu
Może mieli, nie pytałem, miałem pożyczony, ale nie wyciągnąłem sugerując się opiniami na forum. Jakbym poprosił lub wyciągnął swój, to bym sobie sporo nerwów i czasu zaoszczędził.Blazio1946 pisze: ↑23.08.2020, 16:57Dziwne, że nie mieli miernika do lakieru w salonie/serwisie. Zaoszczędził byś sobie trochę nerwów.
Sprawdzałem jedynie w miejscu gdzie miernik wariował. Zależnie od miejsca od 130 do 170
- Blazio1946
- Posting Freak
- Posty: 1095
- Rejestracja: 14.09.2017, 15:53
Re: Odbiór samochodu
To masz standard grubości.
-
- Junior Member
- Posty: 35
- Rejestracja: 30.06.2020, 11:54
Re: Odbiór samochodu
Teraz wiem, i dlatego pisałem, że moje obawy były niesłuszne.
Re: Odbiór samochodu
Ja jak ostatnio brałem arteona, a sprzedawałem cupre to się dowiedziałem, że auto było malowane. 490 na tylnym błotniku. Są dwie opcje, albo transportówka, albo jak byłem w pl i padło mi turbo (na gwarancji) to jeb*** ASO z Wrocławia rozwaliło auto i robiło na szybko. Bo dziwne, że turbo do cupry wymieniali 2 tygodnie .wtedy nie sprawdziłem auta, teraz już bym tego błędu nie popełnił, bo straciłem trochę kasy przez to.kakadzamba pisze: ↑23.08.2020, 18:49Może mieli, nie pytałem, miałem pożyczony, ale nie wyciągnąłem sugerując się opiniami na forum. Jakbym poprosił lub wyciągnął swój, to bym sobie sporo nerwów i czasu zaoszczędził.Blazio1946 pisze: ↑23.08.2020, 16:57Dziwne, że nie mieli miernika do lakieru w salonie/serwisie. Zaoszczędził byś sobie trochę nerwów.Sprawdzałem jedynie w miejscu gdzie miernik wariował. Zależnie od miejsca od 130 do 170
-
- Junior Member
- Posty: 35
- Rejestracja: 30.06.2020, 11:54
Re: Odbiór samochodu
Zaraz zostaniesz wywołany do tablicy przez forumowych sceptyków, którzy będą prosić o podpisane zeznanie pracowników ASO w którym się do wszystkiego przyznają - "pics or it didn't happen" jak to się mówi po angielskumaszu pisze: ↑24.08.2020, 01:21Ja jak ostatnio brałem arteona, a sprzedawałem cupre to się dowiedziałem, że auto było malowane. 490 na tylnym błotniku. Są dwie opcje, albo transportówka, albo jak byłem w pl i padło mi turbo (na gwarancji) to jeb*** ASO z Wrocławia rozwaliło auto i robiło na szybko. Bo dziwne, że turbo do cupry wymieniali 2 tygodnie .wtedy nie sprawdziłem auta, teraz już bym tego błędu nie popełnił, bo straciłem trochę kasy przez to.kakadzamba pisze: ↑23.08.2020, 18:49Może mieli, nie pytałem, miałem pożyczony, ale nie wyciągnąłem sugerując się opiniami na forum. Jakbym poprosił lub wyciągnął swój, to bym sobie sporo nerwów i czasu zaoszczędził.Blazio1946 pisze: ↑23.08.2020, 16:57Dziwne, że nie mieli miernika do lakieru w salonie/serwisie. Zaoszczędził byś sobie trochę nerwów.Sprawdzałem jedynie w miejscu gdzie miernik wariował. Zależnie od miejsca od 130 do 170
Przykra sprawa, że ludzie sobie takie świństwa robią, ale tego typu rzeczy są trudne do udowodnienia i z pewnością bardzo czasochłonne.
W ogóle na wydaniu auta czułem się jakbym miał jak najszybciej odjeżdżać... Jeden z fajniejszych momentów w życiu, moment radości, satysfakcji po ciężkiej pracy, poczucia, że do czegoś się doszło, a obsługa jakby z łaską w ogóle do tematu podchodzi... Zadałem też kilka pytań, na niektóre nie uzyskałem odpowiedzi, m. In. O klucz mobilny.
Re: Odbiór samochodu
Ja swojego nie mierzyłem, ale nie wytrzymałem i kupiłem sobie miernik później. Następne będę mierzył
A co jeśli okaże się, że auto spadło z lawety i nikt ci o tym nie powiedział? Nie odbierasz i czekasz na następne? Tzn. czy prawo pozwala żądać następnego?
A co jeśli okaże się, że auto spadło z lawety i nikt ci o tym nie powiedział? Nie odbierasz i czekasz na następne? Tzn. czy prawo pozwala żądać następnego?
Re: Odbiór samochodu
Tu mniej więcej wyjaśnienie:
https://forumprawne.org/prawa-konsument ... iorem.html
Chodzi o to, żeby znaleźć sensowne rozwiązanie, które zadowoli obie strony. Jeśli naprawa znacząco obniża wartość zakupionego produktu, to możesz negocjować obniżkę ceny/gratisy lub, jeśli naprawa i obniżka nie jest oplacalna, wymianę produktu na nowy, wolny od wad.
Re: Odbiór samochodu
Wracając do tematu, gdyby ktoś się zastanawiał czy te wszystkie checklisty i mierniki lakieru są potrzebne. Ostatecznie wyszło tak, że na odbiór miałem ze sobą checklistę, ale nie sprawdzałem wszystkich rzeczy po kolei, tylko raczej ogólne sprawy, tj. czy wizualnie wygląda ok, nie ma jakichś głębokich rys, są wszystkie podstawowe elementy wyposażenia (gaśnica, trójkąt, koło zapasowe, lewarek, kamizelka, itp) i czy jest instrukcja, żebym to wszystko mógł ogarnąć. Mimo to, niezależnie czy ktoś na odbiorze zechce spędzić 5 minut, czy 2 godziny, polecam taką checklistę ze sobą mieć, bo w emocjach, że "za chwilę ten samochód będzie już mój!" w głowie może się zrobić echo.
Na szczęście wszystko było na swoim miejscu, a paliwa wystarczyło żeby dojechać spokojnie na stację. Cieszę się, że nie muszę opowiadać tu kolejnych historii o tym, jak to wszyscy oszukujo i obym w przyszłości nie musiał.
Na szczęście wszystko było na swoim miejscu, a paliwa wystarczyło żeby dojechać spokojnie na stację. Cieszę się, że nie muszę opowiadać tu kolejnych historii o tym, jak to wszyscy oszukujo i obym w przyszłości nie musiał.