Strona 8 z 11

Re: Co po Arteonie...

: 04.04.2024, 13:12
autor: Arty
W temacie EV ciekawe filmy do obejrzenia (szczególnie POVAGOVANI zrobili ciekawe materiały, ale nie tylko):

[ TO KONIEC - elektryczne szaleństwo w motoryzacji UPADA - YouTube ]
--> https://www.youtube.com/watch?v=yokey1sPsdA&t=37s

[ Dyrektor generalny Toyoty: „Ten nowy silnik zniszczy całą branżę pojazdów elektrycznych!” - YouTube ]
--> https://www.youtube.com/watch?v=mx00PfwtL0I

[ Czas w końcu powiedzieć PRAWDĘ o autach elektrycznych! Oto faktyczna przyczyna banowania spalinówek - YouTube ]
--> https://www.youtube.com/watch?v=DCvJqZMpl4I

[ SAMOCHODY ELEKTRYCZNE - REWOLUCJA CZY EKOLOGICZNA HIPOKRYZJA? - YouTube ]
--> https://www.youtube.com/watch?v=pXQ1_arIbN0

[ Zapiszcie ten film! To się wydarzy w sprawie aut elektrycznych. - YouTube ]
--> https://www.youtube.com/watch?v=2jYqkWs532I

[ NORWEGIA NIE CHCE JUŻ AUT ELEKTRYCZNYCH? | Wyjaśnia Mieszkaniec | #Podcast | Gość - LuCars - YouTube ]
--> https://www.youtube.com/watch?v=LLXCNTuCYzc

[ Zasięg topnieje jak lód. Cała prawda o elektrykach zimą - YouTube ]
--> https://www.youtube.com/watch?v=nsyc3Ll8D_g

[ Wyjaśniam ELEKTRO-ŚCIEMĘ ostatni RAZ ! - YouTube ]
--> https://www.youtube.com/watch?v=d8tULrLRH34

[ Wszyscy kłamią! Prawda o pożarach samochodów elektrycznych - YouTube ]
--> https://www.youtube.com/watch?v=UwvMt-8 ... lrw7N3IEVW

Re: Co po Arteonie...

: 04.04.2024, 14:39
autor: pitol321
Ja po dwóch latach z Arteonen chcę wrócić do SUVa.
Ford odpuścił Edge na Europę, ostatki wyszły w 2021.
Myślałem o Lexus nx450h+, Jaguar F-Pace D200 lub D300 R-Dynamic.
Są one jednak trochę mniejsze niż był Edge.
Dlatego pozostaje nam Touareg z 2023 roku diesel 231 lub 286 koni w R-Line lub Atmosphere, zobaczymy co przed wakacjami uda się kupić

Re: Co po Arteonie...

: 04.04.2024, 15:01
autor: Arty
Touareg jest świetny, podstawowy za 310k nie ma żadnej konkurencji. Rewelacyjny SUV!

Bardzo żałuje, że nie kupiliśmy Touarega w 2020 roku jak pojawił się wirus Made in China, wtedy Touaregi podstawowe / ale nie zupełnie gołe były za 220 tys. zł !!! Serio prawie stówkę tańsze niż dziś :) Ale to była promka przez kilka miesięcy (chyba spowodowana COVIDem). Diler, chyba PLICHTA, miał ich sporo i wyprzedawał "za grosze". Taka okazja chyba już się nie wydarzy :(

Niemniej jednak za 310k, jeszcze raz to powtórzę, to autko nie ma konkurencji! Ford Edge był dość fajny, ale sprzedawał się słabo w Europie (mimo, że był dobrze wyceniony) - niie wiem dlaczego Europa go nie chciała, teraz pozostają modele z Kanady (ale tylko z dużymi silnikami benzynowymi).

Osobiście, brałbym Touarega. Wersja 286KM ma znakomite osiągi, ale dziś w dobie plagi foto- i video-radarów nie bardzo jest gdzie jeździć :( (niestety tak się porobiło - wolność w Eurokołchozie jest szybko odbierana -> przeczytajcie o CDBC - straszne!).

Jak wolisz segment marek premium, to Velar czy NX, RX są b. dobrym pomysłem. Osobiście podobają mi się najbardziej GLE, X5 i Q8, ale to jakieś 400k zł i więcej :) Z mniejszych SUVów wybrałbym Macana.

EDIT:

Teraqz patrzę że Gazda ma za 275k:
https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/v ... GjXz5.html

Re: Co po Arteonie...

: 05.04.2024, 08:55
autor: Yan
Czy zmieniając Arteona zawsze rozważacie tylko nowe?

Cały czas po głowie chodzi mi A7. Linia Arteona i A7 bardzo mi się podobają. Ale nie oszukujemy się - audi z dolnych pozycji cennika jest słabe i wygląda nawet trochę śmiesznie. Rozsądnie doposażone A7 to prawie 400 tys. A nie widzę nic pomiędzy Arteonem a A7, dlatego zacząłem się zastanawiać nad ~3 letnim A7, takie kosztują około 250-260 tys. Jednak mam jakieś wewnetrzne obawy o zakup tak drogiej używki - nie, że nie jest ona tyle warta. Nie wiem, czemu nie opuszcza mnie przekonanie, że łatwo utopić w takim zakupie, mimo że każdy delaer gwarantuje sprawdzone auto? Ma ktoś doświadczenia jak się zabrać do sprawdzenia drogiego, używanego auta? Czy może przesadzam i potraktować to jak zakup normalnego samochodu, pojechać sprawdzić czy nie cieknie, czy skreca i hamuje i brać? A może w ogóle odpuścić używane A7 skoro nie stac na nowe i zostać z Arteonem?

Re: Co po Arteonie...

: 05.04.2024, 09:40
autor: pitol321
Ja np. nie kupuję nowych samochodów.
Zawsze biorę kilkumiesięczny/roczny, z przebiegiem ok 10tys km, często jest to byłe demo lub auto z użytku wewnętrznego salonu.
Co dla mnie najważniejsze, to rozszerzona gwarancja, do 4/5 roku po pierwszej rejestracji lub min 100tys km.
Nie muszę mieć, na przykładzie VW, od razu wersji R-Line czy pełnej R-ki, doposażone Elegance w Arteonie, czy Atmosphere w Touaregu jest dla mnie całkowicie ok.
Kupuję w Niemczech, bo tu mieszkam.

Przed Arteonem, sprawdzałem A5 S-Line 231KM diesel, ale ubogość wyposażenia i do tego większy koszt zakupu względem Arteona Elegance przechylił szalę z Audi na VW.

Z tych powodów pewnie, tak jak pisałem wyżej, tym razem nabyję Touarega.
Nadal jednak szlocham za Edge, bo Auto było świetne.

Re: Co po Arteonie...

: 05.04.2024, 10:11
autor: alcalu
Yan pisze:
05.04.2024, 08:55
Czy zmieniając Arteona zawsze rozważacie tylko nowe?

Cały czas po głowie chodzi mi A7. Linia Arteona i A7 bardzo mi się podobają. Ale nie oszukujemy się - audi z dolnych pozycji cennika jest słabe i wygląda nawet trochę śmiesznie. Rozsądnie doposażone A7 to prawie 400 tys. A nie widzę nic pomiędzy Arteonem a A7, dlatego zacząłem się zastanawiać nad ~3 letnim A7, takie kosztują około 250-260 tys. Jednak mam jakieś wewnetrzne obawy o zakup tak drogiej używki - nie, że nie jest ona tyle warta. Nie wiem, czemu nie opuszcza mnie przekonanie, że łatwo utopić w takim zakupie, mimo że każdy delaer gwarantuje sprawdzone auto? Ma ktoś doświadczenia jak się zabrać do sprawdzenia drogiego, używanego auta? Czy może przesadzam i potraktować to jak zakup normalnego samochodu, pojechać sprawdzić czy nie cieknie, czy skreca i hamuje i brać? A może w ogóle odpuścić używane A7 skoro nie stac na nowe i zostać z Arteonem?
Witam w klubie. Część z tych oferowanych powinna mieć 5-letnią gwarancję - realnie więc do wymiany poza gwarancją możesz mieć hamulce, opony itd.
Dodatkowy problem, z ładną A7 jest taki, że to technologicznie starszy i schodzący model - są już renderingi nowych A5 i A7 2025 (https://www.youtube.com/results?search_ ... di+a7+2025). Wydaje mi się że całkowicie wychodzą z bryły liftback'a. Osobiście uważam, że ta jest świetna i praktyczna, i nie interesuje mnie ani sedan ani kombi, a liftbacka nie widać w planach. Podejrzewam, że A7 zniknie z konfiguratora już niedługo (podobnie jak Arteon).

edit : https://www.motorauthority.com/news/114 ... -spy-shots - patrząc na łączenie klapy z dachem, to nowe A5 może mieć obecną bryłę. Fajnie by było gdyby A7 również.

Re: Co po Arteonie...

: 05.04.2024, 12:55
autor: Arty
Czy zmieniając Arteona zawsze rozważacie tylko nowe?
Nie musi być nowe, używki szybko tracą na wartości i auto do 3-4 lat z małym przebiegiem to może być świetny wybór. Tylko zakup używki zawsze obarczony jest pewnym ryzykiem ;) (to chyba oczywiste). Wśród używek jest wciąż wiele interesujących modeli, część z nich już nie jest produkowana.

Audi A7 to świetny samochód, polecam szczególnie z silnikami 6-cylindrowymi (zarówno benzynowe jak i diesel). 6 cylindrów i Quattro i ogromny fun z jazdy jest zapewniony. Bardzo ciekawy model, IMO lepszy od CLS-a i nieustępujący 6 gran coupe. Bardzo wysoki komfort, to jest ogromny przeskok z Arteona. Jeździłem wersją A7 3.0 TDI to siedzi się jak w samolocie, przyspieszenie też jak w samolocie + świetne wyciszenie kabiny i super wygodne fotele.

Re: Co po Arteonie...

: 05.04.2024, 13:04
autor: Arty
pitol321 pisze:
05.04.2024, 09:40
Z tych powodów pewnie, tak jak pisałem wyżej, tym razem nabyję Touarega.
Nadal jednak szlocham za Edge, bo Auto było świetne.
EDGE był naprawdę dobry, jeździłem 2.0 TDCI Vignale, ale Touareg jest sporo droższy i jeszcze znacznie lepszy (król segmentu). Tylko trzeba wybrać odpowiednią wersję, bo golasowi trochę brakuje i trzeba zostawić nieco więcej kasy (kupując u dilera). Ale skoro kupujesz używane, to już ten problem Ciebie nie dotyczy. Polecam wersję z pneumatycznym zawieszeniem - niesamowity komfort, prawie jak w RR :) Różnica jest kolosalna.
Dla mnie optymalny Touareg to 3.0 TDI (286), pneumatyka, niebieskie nadwozie, jasne wnętrze alcantara + parę dodatków.

Wejdź na polskie forum Touarega tam podpowiedzą więcej na jego temat. http://touaregclub.cba.pl/index.php

Re: Co po Arteonie...

: 05.04.2024, 14:29
autor: Art e on
Niestety 3.0 benzyny w A7 w wersji na EU dla mnie odpadają (w gnoju już w ogóle nie ma mowy), gdyż są to silniczki których praktycznie w ogóle nie da się dlubnac ze względu na skrzynię, która już na wyjściu z fabryki ma ciśnienia na koszach takie, że nic się nie da zrobić... Jedyne rozsądne rozwiązanie to import z USA (jest tam inny silnik i skrzynia) albo S7 też z USA bo jest z silnikiem benzynowym, a nie w gnoju (znaczy dieslu).
Tak więc auto fajne, ale jak ktoś chce podłubać to tylko wersję z US.
Ogólnie coraz więcej elektrycznych samochodzików czy innych hybryd a prawdziwa, spalinowa, brzmiąca motoryzacja odchodzi powoli na śmietnik historii. Więc wypada brać co jest i cieszyć się bo za 20 lat będą same bateryjki na kółkach :s :@ :cry:

Re: Co po Arteonie...

: 05.04.2024, 16:40
autor: mariusz123a
Yan pisze:
05.04.2024, 08:55
Czy zmieniając Arteona zawsze rozważacie tylko nowe?

Cały czas po głowie chodzi mi A7. Linia Arteona i A7 bardzo mi się podobają. Ale nie oszukujemy się - audi z dolnych pozycji cennika jest słabe i wygląda nawet trochę śmiesznie. Rozsądnie doposażone A7 to prawie 400 tys. A nie widzę nic pomiędzy Arteonem a A7, dlatego zacząłem się zastanawiać nad ~3 letnim A7, takie kosztują około 250-260 tys. Jednak mam jakieś wewnetrzne obawy o zakup tak drogiej używki - nie, że nie jest ona tyle warta. Nie wiem, czemu nie opuszcza mnie przekonanie, że łatwo utopić w takim zakupie, mimo że każdy delaer gwarantuje sprawdzone auto? Ma ktoś doświadczenia jak się zabrać do sprawdzenia drogiego, używanego auta? Czy może przesadzam i potraktować to jak zakup normalnego samochodu, pojechać sprawdzić czy nie cieknie, czy skreca i hamuje i brać? A może w ogóle odpuścić używane A7 skoro nie stac na nowe i zostać z Arteonem?
Weź używane A7. Będziesz miał przynajmniej auto z lat produkcji gdzie nie było problemu z komponentami i wszystko będzie działać, nie tak jak w obecnych nowych autach.