Volkswagen Arteon Forum

Cześć tak jak w temacie,
Chcę zapytać czy ktoś z was robił pełny serwis klimatyzacji i kiedy po raz pierwszy go zrobiliście?

Czy może po pierwszym roku tylko ozonowanie?

Jaki wyszedł koszt?

Jeśli robiliście serwis po pierwszym roku eksploatacji to ile mniej więcej czynnika trzeba było uzupełnić?
Lub jeśli ktoś robił po dwóch latach to ile czynnika wyszło?

Ja byłem ostatnio w serwisie w związku z awarią klimatyzacji (prawdopodobnie zamarzający parownik). Samochód ma 2,5 roku i według serwisu przez pierwsze kilka lat nie ma potrzeby uzupełniania/wymiany czynnika chłodzącego. Mogło by to być konieczne tylko w przypadku uszkodzenia układu.
W tym czasie 2 razy odgrzybiałem układ.

Kiedyś gdzieś wyczytałem/usłyszałem, że nie ma potrzeby uzupełniania czynnika, bo jest to układ zamknięty podobnie jak w lodówce domowej. Ja swój odgrzybiałem w ASO przy okazji wymiany oleju po prawie dwóch latach, ale muszę przyznać, że mi się zapomniało i smród sam o sobie przypomniał. odgrzybienie raz na rok powinno być OK.
Koszty brutto:
Robocizna (czyszczenie i wymiana filtra) 158,04zł
Filtr przeciwalergiczny 164,91zł

Lazi pisze: ↑

27.07.2020, 23:56

Kiedyś gdzieś wyczytałem/usłyszałem, że nie ma potrzeby uzupełniania czynnika, bo jest to układ zamknięty podobnie jak w lodówce domowej. Ja swój odgrzybiałem w ASO przy okazji wymiany oleju po prawie dwóch latach, ale muszę przyznać, że mi się zapomniało i smród sam o sobie przypomniał. odgrzybienie raz na rok powinno być OK.
Koszty brutto:
Robocizna (czyszczenie i wymiana filtra) 158,04zł
Filtr przeciwalergiczny 164,91zł

Właśnie ostatnio ktoś też mi o tym wspomniał że to układ zamknięty więc się nie uzupełnia czynnika itd...
ktoś to może jeszcze potwieddzić?

Powiem tak, wcześniej miałem po kolei dwa auta używane kupione jako 3 letnie. Każdym jeździłem po 5 lat i nic nie robiłem z klimatyzacją. Klimę miałem włączoną cały czas na Auto, również w czasie zimy.

Ok temat klimy uważam za zamknięty!
Dostałem info , sprawdzone info że w naszych Artkach jest układ zamknięty i dopóki chłodzi nic tam sie nie robi.
A jeśli ktoś mówi że jest inaczej to zwykły naciągacz!
W dodatku dowiedziałem się że ten gaz jest dość niebezpieczny przy wypadkach samochodowych jeśli używamy gaśnicy samochodowej przy wypadku to wchodzi w reakcje z proszkiem gaśniczym i może dojść do wybuchu. Inne info jest takie że niektórzy zamieniaja ten gaz na inny o innych parametrach gdzie nie ma takich reakcji. temat do przemyślenia...
Dzięki pozdrawiam...

Z tego co pisza w necie gaz jest toksyczny i latwopalny, jakos nie wierze w bzdury, ze gasnica dziala jak srodek powodujacy wybuch...