Pytanie o komfort zawieszenia
: 14.02.2021, 20:55
Witam
Interesuje mnie zakup używanego Arteona. Znalazłem takiego pięknego R-line tdi 190km 2017/100kkm w salonie poleasingowym i postanowiłem przetestować. Mam w związku z tym pytania do użytkowników bo sprzedawca nie potrafi odpowiedzieć. Podczas jazdy testowej zauważyłem że samochód jest BARDZO twardy, pokonanie zwykłego torowiska, studzienek czy po prostu łat asfaltu jest po prostu nieprzyjemne, jakby opony były o wiele za twarde. Samochód nie ma DCC, ma koła 19. Na codzień jeżdzę zwykłym mondeo mk4 na kolach 17 to z nim nie ma po prostu porównania, tam nie zwracam uwagi na tory czy studzienki. Wydaje mi się że coś tu jest nie tak bo taki Arteon to chyba powinien być pod tym względem co najmniej porównywalny. Moje pytanie brzmi, czy możliwe jest że to przypadłość wersji R-line, że niby taki usportowiony, na twardo zestrojony ?? albo czy może poprzedni właściciel te zawieszenie utwardził jakimś setem albo jakoś inaczej zestroił?, a może w tych samochodach po przebiegu 100kkm tak objawia się zużycie zawieszenia ? Zanim ewentualnie zdecyduje się wziąć go na sprawdzenie do serwisu liczę że może ktoś tu coś podpowie bo ostatnim samochodem jaki pamietam że podobnie słabo wybierał dziury była Octavia ktorą miałem ok 20 lat temu. Może po prostu ten samochód bez DCC to nieporozumienie ?
Interesuje mnie zakup używanego Arteona. Znalazłem takiego pięknego R-line tdi 190km 2017/100kkm w salonie poleasingowym i postanowiłem przetestować. Mam w związku z tym pytania do użytkowników bo sprzedawca nie potrafi odpowiedzieć. Podczas jazdy testowej zauważyłem że samochód jest BARDZO twardy, pokonanie zwykłego torowiska, studzienek czy po prostu łat asfaltu jest po prostu nieprzyjemne, jakby opony były o wiele za twarde. Samochód nie ma DCC, ma koła 19. Na codzień jeżdzę zwykłym mondeo mk4 na kolach 17 to z nim nie ma po prostu porównania, tam nie zwracam uwagi na tory czy studzienki. Wydaje mi się że coś tu jest nie tak bo taki Arteon to chyba powinien być pod tym względem co najmniej porównywalny. Moje pytanie brzmi, czy możliwe jest że to przypadłość wersji R-line, że niby taki usportowiony, na twardo zestrojony ?? albo czy może poprzedni właściciel te zawieszenie utwardził jakimś setem albo jakoś inaczej zestroił?, a może w tych samochodach po przebiegu 100kkm tak objawia się zużycie zawieszenia ? Zanim ewentualnie zdecyduje się wziąć go na sprawdzenie do serwisu liczę że może ktoś tu coś podpowie bo ostatnim samochodem jaki pamietam że podobnie słabo wybierał dziury była Octavia ktorą miałem ok 20 lat temu. Może po prostu ten samochód bez DCC to nieporozumienie ?