Dziwne dzwieki w mojm Artku
: 26.04.2021, 15:49
Na poczatek Hej! Jako, ze to moj pierwszy post na tym forum.
Od grudnia zeszlego roku jestem (narazie) szczesliwym posiadaczem Arteona 2.0TSI w wersji R-Line (auto z 2018r)
Auto absolutnie wygralo u mnie wygladem z rozwazanych Volvo V90, Jaguarem Xf i Audi A6 z tego samego rocznika - mam nadzieje, ze nie bede zalowal
Generalnie odczucia pozytywne, ale...
1: od samego poczatku zauwazylem podczas wyjazdu z naszej ulicy jakies dziwne dzwieki z tylniej czesci auta (nie moge zmusic zony, zeby wsiadla za kierownice i abym mogl bardziej zlokalizowac dzwiek). Mamy taki smieszny garb na ulicy i slysze ten dzwiek tylko tam po najechaniu tylnim kolem (garb po jednej stronie ulicy). Nie zauwazylem tego na progach zwalniajacych... efekt jakby ktos nasypal kociego zwirku gdzies w tyle auta. Mowimy tutaj o naprawde minimalnych predkosciach. Jest szansa, ze to szyby ocieraja sie o uszczelki? Chociaz mam wrazenie, ze to bardziej z tylu niz tylnia czesc dla pasazerow.
2: od dwoch dni dziwny dzwiek ze srodkowej konsoli, zaraz po wylaczeniu silnika i tylko po trasie (krotszej lub dluzszej), odpalenie i zgaszenie silnika zaraz po, nie skutkuje juz tym dzwiekiem. Chcialem lopatologicznie dojsc do tego i slysze podobny dzwiek podczas auto testu przednich reflektorow (cos jakby ocierajaca sie guma o gume), ale to bardziej z przodu... ten dzwiek definitywnie wybiega ze sropdkowej konsoli, gdziej kolo galki od zmiany biegow.
Reszta narazie ok, poza jedna pionowa linia na nawigacji... ktora dziwnym trafem widze tylko w kazdym ekranie ustawien (te siwe paski) i nigdzie indziej... wyglada jak martwa linia. Ale to akurat maly pikus.
Jakies pomysly, moze poprostu szukam dziury w przyslowiowej.... Auto jeszcze na 2 letniej gwarancji producenta, wiec niby mozna meczyc ich, ale moze jest na to jakies normalne wytlumaczenie.
Dzieki!
Od grudnia zeszlego roku jestem (narazie) szczesliwym posiadaczem Arteona 2.0TSI w wersji R-Line (auto z 2018r)
Auto absolutnie wygralo u mnie wygladem z rozwazanych Volvo V90, Jaguarem Xf i Audi A6 z tego samego rocznika - mam nadzieje, ze nie bede zalowal
Generalnie odczucia pozytywne, ale...
1: od samego poczatku zauwazylem podczas wyjazdu z naszej ulicy jakies dziwne dzwieki z tylniej czesci auta (nie moge zmusic zony, zeby wsiadla za kierownice i abym mogl bardziej zlokalizowac dzwiek). Mamy taki smieszny garb na ulicy i slysze ten dzwiek tylko tam po najechaniu tylnim kolem (garb po jednej stronie ulicy). Nie zauwazylem tego na progach zwalniajacych... efekt jakby ktos nasypal kociego zwirku gdzies w tyle auta. Mowimy tutaj o naprawde minimalnych predkosciach. Jest szansa, ze to szyby ocieraja sie o uszczelki? Chociaz mam wrazenie, ze to bardziej z tylu niz tylnia czesc dla pasazerow.
2: od dwoch dni dziwny dzwiek ze srodkowej konsoli, zaraz po wylaczeniu silnika i tylko po trasie (krotszej lub dluzszej), odpalenie i zgaszenie silnika zaraz po, nie skutkuje juz tym dzwiekiem. Chcialem lopatologicznie dojsc do tego i slysze podobny dzwiek podczas auto testu przednich reflektorow (cos jakby ocierajaca sie guma o gume), ale to bardziej z przodu... ten dzwiek definitywnie wybiega ze sropdkowej konsoli, gdziej kolo galki od zmiany biegow.
Reszta narazie ok, poza jedna pionowa linia na nawigacji... ktora dziwnym trafem widze tylko w kazdym ekranie ustawien (te siwe paski) i nigdzie indziej... wyglada jak martwa linia. Ale to akurat maly pikus.
Jakies pomysly, moze poprostu szukam dziury w przyslowiowej.... Auto jeszcze na 2 letniej gwarancji producenta, wiec niby mozna meczyc ich, ale moze jest na to jakies normalne wytlumaczenie.
Dzieki!