Strona 1 z 2
Regulacja zagłówków
: 04.08.2023, 19:30
autor: colednik
Dzień dobry Wszystkim.
Niedługo stanę się posiadaczem arteona. Mam dość głupie pytanie. Czy zagłówki na załączonym zdjęciu są regulowane w jakikolwiek sposób? Jeździłem i nie wiedziałem jak i tak mi niedosyt pozostał
osoba prezentująca pojazd tez nie wiedziała.
[/img]Z góry dziękuje za odpowiedź. Piotr.
Re: Regulacja zagłówków
: 04.08.2023, 20:23
autor: Zbigniewa
colednik pisze: ↑04.08.2023, 19:30
Dzień dobry Wszystkim.
Niedługo stanę się posiadaczem arteona. Mam dość głupie pytanie. Czy zagłówki na załączonym zdjęciu są regulowane w jakikolwiek sposób? Jeździłem i nie wiedziałem jak i tak mi niedosyt pozostał
osoba prezentująca pojazd tez nie wiedziała.
[/img]Z góry dziękuje za odpowiedź. Piotr.
Też mam tego typu fotele. Zagłówki są na sztywno zintegrowane z oparciami i stanowią całość, można elektrycznie regulować odchylenie oparcia pleców. Jest to opcja z elektrycznym ustawieniem siedzisk, pamięcią ustawień dla dwóch kierowców, masażem, regulacją podparcia lędźwi i możliwością elektrycznej regulacji fotela w kilku kierunkach, są podgrzewane. O ile dobrze pamiętam, dopłata do tego wyposażenia wynosiła 6500 zł. Plusem jest dobre trzymanie po bokach, zarówno pleców jak też siedzenia, a minusem występowanie zagnieceń na siedzisku. W sumie, moim zdaniem, prezentują się lepiej niż standardowe.
Re: Regulacja zagłówków
: 04.08.2023, 22:04
autor: colednik
Dziękuje, maja pełna elektrykę. Chodziło mi tylko o zagłówki.
Re: Regulacja zagłówków
: 04.08.2023, 23:28
autor: x4er0
Nie są regulowane i w standardowych fotelach tak samo nie są regulowane (po za góra-dół)
Re: Regulacja zagłówków
: 07.08.2023, 08:29
autor: Jalu
Przyznam, że trochę mi brakuje w moich fotelach osobnej regulacji pochylenia górnej części placów. Mam takie wrażenie, że fotel idzie sam sobie nieco po skosie do góry, a moje plecy nieco bardziej w pionie. W takim układzie właściwie na wysokości łopatek, nie opieram się o fotel. Miałem jakiś czas temu takie fajne auto, gdzie oparcie regulowane było elektrycznie zarówno w części lędźwiowej, jak i łopatkowej, ale to było dawno i mogę tylko powspominać
Re: Regulacja zagłówków
: 07.08.2023, 09:05
autor: Zbigniewa
Jalu pisze: ↑07.08.2023, 08:29
Przyznam, że trochę mi brakuje w moich fotelach osobnej regulacji pochylenia górnej części placów. Mam takie wrażenie, że fotel idzie sam sobie nieco po skosie do góry, a moje plecy nieco bardziej w pionie. W takim układzie właściwie na wysokości łopatek, nie opieram się o fotel. Miałem jakiś czas temu takie fajne auto, gdzie oparcie regulowane było elektrycznie zarówno w części lędźwiowej, jak i łopatkowej, ale to było dawno i mogę tylko powspominać
Fakt, takie regulacje byłyby przydatne, jednak jest to kwestia przyzwyczajenia ale przede wszystkim odpowiedniego ustawienie kąta oparcia fotela - im bliżej pionu, tym większa powierzchnia styku z plecami. Z drugiej strony, fotele nie wyróżniają się ergonomią, choć jeździłem samochodami z bardziej niewygodnymi siedziskami.
Re: Regulacja zagłówków
: 07.08.2023, 13:15
autor: Osfald
Niestety im mniej regulacji tym bardziej fotel robiony pod średnią wymiarów społeczeństwa. Ciekawe czy na rynek chiński mają jakąś wersję z zagłówkiem w połowie oparcia...
Ze swojej strony (2m wzrostu) zawsze miałem większe/mniejsze problemy z ustawieniem tego typu krzeseł. Czasem zagłówek wypadał mi na karku...
Ponieważ w grę wchodziły tylko krzesła skórzane elektryczne z wentylacją to wzięliśmy Elegance.
Re: Regulacja zagłówków
: 07.08.2023, 13:38
autor: Jalu
Fajnie to określiłeś - krzesła. Ale chyba to jest idealnie dobrane słowo
Re: Regulacja zagłówków
: 07.08.2023, 18:11
autor: Marcusfff
Oswald, podziwiam, że się mieścisz że swoim wzrostem w Artku. Ja mam 186cm i nie dam rady poprawnie ustawić fotela. Pomimo jego najniższego położenia oparcie musi być lekko odchylone do tyłu, żeby mieć trochę przestrzeni nad głową
Re: Regulacja zagłówków
: 07.08.2023, 18:49
autor: olek1305
Hmm, ja się legitymuję 194 cm i też nie mam problemu z miejscem. Może spróbuj "kołyską" jeszcze wyregulować fotel. Nie siedziałeś chyba w ostatnim lifcie Mazdy 6, tam dopiero był dramat przy skórzanych fotelach - praktycznie głowa w dachu