Volkswagen Arteon Forum

Witam serdecznie,
problem mój dotyczy rocznego Passata B8, jednak myślę że wielu forumowiczów ma na ten temat wiedzę. Na parkingu zastałem uszkodzony samochód (auto jest na gwarancji, posiada ważne AC itd.), sprawcy oczywiście nie ma, sprawę zgłosiłem na Policję i obecnie trwają czynności w ustaleniu winowajcy.
1. Czy jeśli naprawię teraz samochód z własnego AC, a sprawca się znajdzie to czy ubezpieczyciel będzie robił problem z usunięciem szkody z mojego konta AC i przeniesienia odpowiedzialności na polisę winowajcy? Dzwoniłem w tej sprawie do ubezpieczyciela i pani konsultantka stwierdziła że będzie to problematyczne i praktycznie niemożliwe... Ubezpieczałem auto w salonie przy kupnie (używane z DasWeltAuto, jednak zniżki salonowe otrzymałem).
2. W jakim salonie polecacie naprawę auta? Uszkodzone zostały drzwi i błotnik - zdarta warstwa lakieru. Interesują mnie salony w dolnośląskim i Zielone Górze.

Podpowiecie jak ugryźć temat? Tak aby wszystko załatwić bezproblemowo, ale także aby uzyskać auto zastępcze na czas naprawy.

Pozdrawiam

Teoretycznie nie powinno byc z tym problemu, w praktyce pewnie bedziesz musial wyslac z tysiac pism wiec bym sie chwile wsyrzymsl czy Policja nie ustali sprawcy. Samochod zastepczy tylko na TECHNOLOGICZNY czas naprawy zgodnie z owu czyli 10 lub 14 dni. Przedni czy tylny blotnik? Bo drzwi to maly pikus

lewe tylne drzwi i tylny błotnik (ten element co jest zaraz za drzwiami). Są to elementy przerysowane, raczej niewgniecione.

Jak nie wgniecione to tylko malowanie, 4-5dni roboty. Mnie kiedys tak na parkingu tak zajechsli ze trzeba bylo wycinac tylny blotnik...

Czysto teoretycznie jeżeli zgłosisz szkodę teraz z AC, a później znajdzie się sprawca (który się przyzna, ewentualnie zostanie orzeknięta jego wina; ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, czyli sprawca musi się przyznać lub musi być stwierdzone że to jego wina) to ubezpieczalnia powinna dokonać regresu szkody na sprawcę.
Dlaczego teoretycznie? Wszystko zależy między innymi od tego jaka to ubezpieczalnia. Z drugiej strony jeżeli jesteś Klientem, który kupuje pakiet ubezpieczeń to dla Twojej ubezpieczalni jesteś ważnym Klientem (na pewno ważniejszym niż Klient z samym OC) i powinni zadziałać tak, abyś został u nich na kolejny rok.
Jeżeli Pani konsultantka na infolinii nie była w stanie Ci odpowiedzieć, to poproś o kontakt do Biura Likwidacji Szkód u Twojego ubezpieczyciela. Tam trafisz na osoby, którym są znane takie sytuacje i będą wiedzieli co mogą Ci zaproponować. Przez ponad 2 lata pracowałem w jednym z Towarzystw Ubezpieczeniowych i niestety wiem, że infolinia nie jest ich najmocniejszą stroną..

Jeśli chodzi o samochód zastępczy i technologiczny czas naprawy, to niestety to nie jest tak, że to jest 10 lub 14 dni, tylko DO 10 lub 14 dni. Czyli jeżeli mówimy na przykład o samym malowaniu to może się okazać, że dostaniesz auto na 3 dni i po 3 dniach miła Pani zadzwoni, żeby się umówić na zwrot auta, bez względu na to, czy auto będzie zrobione czy nie. Jeżeli nie jest jeszcze zrobione, to najczęściej dzwonią do serwisu, dowiadują się, że potrzeba jeszcze x dni na naprawę i wtedy masz wydłużany okres najmu na te x dni. Gorzej, jeżeli wypożyczalnia do spółki z ubezpieczycielem uzna, że Twoje auto powinno być już naprawione ale nie jest, bo <tu podaj dowolny argument> i zabiorą Ci auto, a Twoje nie będzie jeszcze faktycznie zrobione. Wtedy może zacząć się walka, ale też nie jest przegrana, bo możesz sam wynająć auto (konkretnie określony poziom auta i jego maksymalna cena z dobę) argumentując, że jest to Twoje narzędzie pracy i było Ci niezbędne i rozliczyć z ubezpieczycielem. Nie spotkałem się z sytuacją (oczywiście poza skrajnie wałkowatymi) kiedy ubezpieczyciel odmówił takiej wypłaty.

Z tym samochodami zastępczymi to jest różnie i zależy od ubezpieczyciela. Ja przy szkodzie całkowitej z oc sprawcy miałem ponad 30 dni auto zastępcze. Do czasu wypłaty odszkodowania.

Przy OC sprawcy - zgodzę się. Zwłaszcza jeżeli była przeciągana decyzja o wypłacie, ewentualnie rekalkulacje były robione. Natomiast przy AC nie jest już tak kolorowo...

PZU ma coś takiego jak Auto non stop. Korzystałem parę razy. Porównałem też zakres z Wartą czy Hestią i sorry PZU kładzie je jedną ręką jeśli ktoś chce być mobilny.

Na szczęście była policja i mam dane sprawcy. Oczywiście szkoda parkingowa. Mimi wszystko kłopot. Pozdrawiam