Stukanie przy skręconych kołach
: 19.11.2023, 13:31
Dzień dobry, pacjent to arteon 2018, tdi, 4 motion, dsg i ma taki problem:
po wymianie kół na zimowe (od razu zaznaczam, że koła były używane również w ubiegłym sezonie bez żadnych sensacji, a problemu na letnich nie zauważyłem - może radio było za głośno...) pojawił mi się taki objaw, że przy skręcaniu (ale nie podczas kręcenia kierownicą, tylko podczas jazdy ze skręconymi kołami) pojawia się rytmiczne stukanie, częstotliwość zależna od prędkości. Mam wrażenie, że jego natężenie jest zmienne, ale tak randomowo - raz głośno wali, raz lekko stuka. Bardziej chyba przy skręcaniu w prawo niż w lewo, ale do tego się nie przywiązuję. Mam wrażenie, że z przodu po lewej stronie (ale może to dlatego, że siedzę po tej stronie jest takie wrażenie).
Podczas jazdy na wprost nie dzieje się nic. Na nierównościach również cisza. Czasem wcześniej miałem taki objaw na poprzecznych nierównościach a'la muldy, że coś stuknęło 2-3 razy, jak obijający się wydech albo coś podobnego, ale raczej przy zjeżdżaniu z tej przeszkody.
Stukanie pojawia się przy mocniejszym skręceniu kierownicą już przy prędkościach parkingowych, ale w łukach, przy większej prędkości również przy łagodniejszych skrętach. Dźwięk występuje niezależnie od tego czy przyspieszam, czy jadę bez wciśniętego gazu.
Macie pomysł, co to może być? Przegub? Łożysko? Sworzeń? Końcówka drążka? Łożysko amortyzatora?
Przegub - pojawia się również jak nie wciskam gazu, a poza tym przeguby wydają nieco inne dźwięki.
Łożysko - próbowałem skręcać na prostej drodze, żeby sprowokować wystąpienie tego dźwięku, jednak bez skutku.
Sworzeń - nie stuka na nierównościach.
Końcówka/drążek/łożysko amortyzatora - nic nie dzieje się na postoju podczas skręcania.
No i zgłupiałem...
Przednie koła zdjąłem jeszcze raz, nie widać żadnych śladów mechanicznych typu otarcia.
Oczywiście pojadę do mechanika, żeby zdiagnozował, ale zawsze jakieś przemyślenia by się przydały.
po wymianie kół na zimowe (od razu zaznaczam, że koła były używane również w ubiegłym sezonie bez żadnych sensacji, a problemu na letnich nie zauważyłem - może radio było za głośno...) pojawił mi się taki objaw, że przy skręcaniu (ale nie podczas kręcenia kierownicą, tylko podczas jazdy ze skręconymi kołami) pojawia się rytmiczne stukanie, częstotliwość zależna od prędkości. Mam wrażenie, że jego natężenie jest zmienne, ale tak randomowo - raz głośno wali, raz lekko stuka. Bardziej chyba przy skręcaniu w prawo niż w lewo, ale do tego się nie przywiązuję. Mam wrażenie, że z przodu po lewej stronie (ale może to dlatego, że siedzę po tej stronie jest takie wrażenie).
Podczas jazdy na wprost nie dzieje się nic. Na nierównościach również cisza. Czasem wcześniej miałem taki objaw na poprzecznych nierównościach a'la muldy, że coś stuknęło 2-3 razy, jak obijający się wydech albo coś podobnego, ale raczej przy zjeżdżaniu z tej przeszkody.
Stukanie pojawia się przy mocniejszym skręceniu kierownicą już przy prędkościach parkingowych, ale w łukach, przy większej prędkości również przy łagodniejszych skrętach. Dźwięk występuje niezależnie od tego czy przyspieszam, czy jadę bez wciśniętego gazu.
Macie pomysł, co to może być? Przegub? Łożysko? Sworzeń? Końcówka drążka? Łożysko amortyzatora?
Przegub - pojawia się również jak nie wciskam gazu, a poza tym przeguby wydają nieco inne dźwięki.
Łożysko - próbowałem skręcać na prostej drodze, żeby sprowokować wystąpienie tego dźwięku, jednak bez skutku.
Sworzeń - nie stuka na nierównościach.
Końcówka/drążek/łożysko amortyzatora - nic nie dzieje się na postoju podczas skręcania.
No i zgłupiałem...
Przednie koła zdjąłem jeszcze raz, nie widać żadnych śladów mechanicznych typu otarcia.
Oczywiście pojadę do mechanika, żeby zdiagnozował, ale zawsze jakieś przemyślenia by się przydały.