Przekłamująca rezerwa 240 TDI
: 04.12.2018, 17:05
Czołem!
Zdążyłem przywyknąć do tego, że raz rezerwa włącza mi się przy zasięgu 70km innym razem przy zasięgu 50km.
Tak było i tym razem, dziś rano. Włączyla się przy 50, przejechalem 15km do pracy (pospiech), postanowiłem zatankować wieczorem na spokojnie, wracając do domu. Pod firmą zaparkowałem z zasięgiem deklarowanym przez komputer 35km. Wychodząc z auta uslyszalem znajomy odgłos wiatraków (oho! - dpf).
Teraz wsiadlem do auta, wcisnąłem start i uslyszalem, ze rozrusznik kreci, ale auto nie odpala.
Druga próba - odpalil, przejechal pare metrow bez mocy. Obroty rosly, auto sie nie rozpedzalo. W trakcie jazdy zaswiecila sie ikona epc. Zgasl na srodku drogi
Odpalenie po raz kolejny trwalo dluzej, auto ruszyo, zgaslo, zaswiecila sie ikona "check engine".
Szybko myslac pobiegłem na stację, nabylem kanister i 5 litrów ropy (diesel 240km), wlalem.
Auto krecilo chwile dluzej, odpaliło.
EPC zgaslo, check engine nie.
Pytania:
1) co z tym wypalaniem dpf. Jak dojezdzam do celu, wychodze z auta i slysze ten smrodek i wiatrak - zostawic go tak jak jest? wsiadac i szukac autostrady (to irracjonalne, ale tak pisaliscie
2) Czy Wam tez tak przeklamuje? A moze winowajcą był proces wypalania w trakcie dojazdu do pracy (zwiekszone zuzycie paliwa). W tej sytuacji spodziewalbym sie jednak komunikatu innego niz zasieg 35km.
3) Co z tym check engine? Mam jechac na serwis? Czy samo zgasnie?
Miał ktoś tak?
Dziękuję.
Artek.
Zdążyłem przywyknąć do tego, że raz rezerwa włącza mi się przy zasięgu 70km innym razem przy zasięgu 50km.
Tak było i tym razem, dziś rano. Włączyla się przy 50, przejechalem 15km do pracy (pospiech), postanowiłem zatankować wieczorem na spokojnie, wracając do domu. Pod firmą zaparkowałem z zasięgiem deklarowanym przez komputer 35km. Wychodząc z auta uslyszalem znajomy odgłos wiatraków (oho! - dpf).
Teraz wsiadlem do auta, wcisnąłem start i uslyszalem, ze rozrusznik kreci, ale auto nie odpala.
Druga próba - odpalil, przejechal pare metrow bez mocy. Obroty rosly, auto sie nie rozpedzalo. W trakcie jazdy zaswiecila sie ikona epc. Zgasl na srodku drogi
Odpalenie po raz kolejny trwalo dluzej, auto ruszyo, zgaslo, zaswiecila sie ikona "check engine".
Szybko myslac pobiegłem na stację, nabylem kanister i 5 litrów ropy (diesel 240km), wlalem.
Auto krecilo chwile dluzej, odpaliło.
EPC zgaslo, check engine nie.
Pytania:
1) co z tym wypalaniem dpf. Jak dojezdzam do celu, wychodze z auta i slysze ten smrodek i wiatrak - zostawic go tak jak jest? wsiadac i szukac autostrady (to irracjonalne, ale tak pisaliscie
2) Czy Wam tez tak przeklamuje? A moze winowajcą był proces wypalania w trakcie dojazdu do pracy (zwiekszone zuzycie paliwa). W tej sytuacji spodziewalbym sie jednak komunikatu innego niz zasieg 35km.
3) Co z tym check engine? Mam jechac na serwis? Czy samo zgasnie?
Miał ktoś tak?
Dziękuję.
Artek.