Volkswagen Arteon Forum

Witam, Pytanie do użytkowników koloru silver pyrit.
Czy mierzył ktoś grubość lakieru w Arteonie ? Albo czy ma taką możliwość zmierzyć ?
Na moim czujniku pokazuje 210 na całym samochodzie i teraz pytanie czy mój czujnik coś szwankuje czy zostałem "oszukany" , czy to może to po prostu normalna wartość

U mnie jest między 110 a 140. Czyli albo masz wadliwy miernik, albo auto było poprawiane w fabryce.
Czy to źle to trudno powiedzieć, z jednej strony przy odsprzedaży będą narzekać, z drugiej strony masz lepszą ochronę...
Jeśli taka sama powłoka na całym aucie to raczej nie ma możliwości, że auto „spadło z lawety” i importer albo diler w coś przyciął.

Dokładnie jak pisze kolega. Dla ciebie to tylko zaleta. Jak się potwierdzi to poproś o jakieś pismo z VW że taka grubość jest z fabryki. Może ci coś takiego dadzą.
Ja dzisiaj zmierzę swój. Dam znać.

Norma vw jest do 350um
download/file.php?id=640&mode=view

viewtopic.php?f=2&t=157&start=210

Dzięki za odpowieź, przy najbliższej wizycie w ASO zobaczę co powiedzą na ten temat.

Sprawdziłem dach i tylne błotniki 150 drzwi 120 140 a maska i przednie błotniki 110.

Jeżeli wszędzie masz od 200 do 250 to MASZ BONUS OD VW!!! Twój egzemplarz był dwa razy na lakierowaniu. Czasem nie przejdzie kontroli jakości przez drobiazg, paproszek, zapylenie, generalnie malutką wadę lakierniczą to wraca ponownie na całe lakierowanie. W niewidocznym miejscu jak pod trójkątami piano black koło lusterek, może pod dekorami między drzwiami znajdziesz kilka "sznyt" gdzie przeprowadzali przyczepność lakieru. Nacinają nożykiem, przyklejają specjalną taśmę i zrywają. Jeżeli nic nie odejdzie auto idzie na drugie lakierowanie. Ja bym się cieszył na Twoim miejscu, bo masz dwie warstwy klaru (bezbarwnego) . Każdy specjalista Ci to potwierdzi, że to zaleta a nie wada.
Powód do zmartwień miałbyś jeżeli na niektórych elementach byłoby 200 a na reszcie 120.
Jeżeli wszędzie jest taki sam lub podobny wynik +/- 10-20 mikronów (mierniki czasem się lekko mylą a lakier "siada" nie wszędzie identycznie) to jest dobrze.

Odebrałem Arteona w tym lakierze dwa tygodnie temu i kazałem sprawdzić grubość przy odbiorze. Całe auto miało powłokę między 200 a 220 mikronów. W poprzednim Passacie B8 (2017) było między 90-130. Też pomyślałem o problemach z późniejszą sprzedażą, ale skoro na całym aucie powłoka jest równa, a taka grubość (pod warunkiem, że fabryczna i na całym nadwoziu zbliżona) faktycznie jest trochę "bezpieczniejsza", więc nie przejąłem się tym za bardzo. Widocznie na tym lakierze zdarzają się częstsze poprawki w fabryce niż na innych... Mogłem jedynie wziąść jakiś protokół odbioru z tymi wynikami dla świętego spokoju, ale czy by wypisali...

Ciekawe że na masce mam 110 i dopiero jedno uszkodzenie. Także to chyba nie grubość a sam lakier albo jest albo nie jest odporny.

Na masce i dachu zawsze jest mniej lakieru, bo malują od góry idac w dół gdzie siada go troszkę wiecej. 110 w dzisiejszych czasach to naprawde przyzwoity wynik.. Mazdy mają po 60-70 mikronow. Żaden lakier nie zabezpieczy od odprysków kamieni. Szyba potrafi pęknąć. Co do grubości: jakbym miał wybór wolałbym 2x fabrycznie lakierowanego, bo jest na czym popracowac w razie uszkodzenia, rys, głębszej korekty. To że jest go wiecej nie oznacza, ze jest twardszy, trwalszy a jedynie jest „grubiej”.