Gwarancja a ASO

[Elninjo]

Czy ktoś w jednoznaczny sposób może się wypowiedzieć czy podczas gwarancji trzeba korzystać z usług ASO?
Dostałem sprzeczne informacje i się pogubiłem...
W dobie wałków przez ASO chętnie skorzystałbym z zaprzyjaźnionej stacji obsługi ale groźba utraty gwarancji mnie skutecznie odpycha od tego pomysłu.

[Dorth]

Wg unijnej dyrektywy nie. Wystarczy że serwisujesz auto Zgodnie Z wytycznymi producenta w legalnym warsztacie. w praktyce się to nie opłaca. Lepiej wozić swój olej i za robocizne zapłacić te 200zl więcej a w razie czego się kopać się z koniem.

[Lazi]

Taką odpowiedź otrzymałem od VW:

Szanowny Panie,

dziękuję za ponowny kontakt. Uprzejmie informuję, że nie posiadamy informacji aby wymieniony przez Pana serwis posiadał oficjalną Autoryzację marki Volkswagen. Z tego też powodu dokonywanie napraw bądź przeglądów w tym zakładzie nie mogą być traktowane jak prowadzone przez Autoryzowanego Partnera Serwisowego. Jednocześnie pragnę uprzejmie poinformować, że nie ma konieczności przeprowadzania napraw oraz przeglądów u Autoryzowanych Partnerów Serwisowych. Dla zachowania gwarancji najważniejsze jest, aby prace prowadzone były zgodnie z zaleceniami Producenta.

Jednocześnie pragnę poinformować że w przypadku serwisowania samochodu poza Autoryzowanymi Serwisami Volkswagena do Pana należy udowodnienie, że przeglądy były wykonywane zgodnie z wytycznymi producenta co do zakresu wymaganych czynności i ich technologii oraz użytych części/materiałów eksploatacyjnych. W przypadku zgłoszenia z tytułu gwarancji ewentualnej wady/usterki dla której zostanie stwierdzony związek przyczynowo – skutkowy z nieodpowiednim/niezgodnym z wytycznymi producenta wykonywaniem przeglądu/-ów okresowych, roszczenie takie zostanie odrzucone.
Z poważaniem

[ksibart]

Brzmi sensownie. Jak sie coś spierdzieli to VW będzie miało więcej argumentów żeby nie naprawić na gwarancji z którymi Ty będziesz musiał się zmagać

[Elninjo]

Wg unijnej dyrektywy nie. Wystarczy że serwisujesz auto Zgodnie Z wytycznymi producenta w legalnym warsztacie. w praktyce się to nie opłaca. Lepiej wozić swój olej i za robocizne zapłacić te 200zl więcej a w razie czego się kopać się z koniem.

W praktyce tyle się słyszy np. o tym, że wymieniają olej w 1/3 i robią dolewkę, czy wymieniają części dla "kumpla" na nowsze z Twojego samochodu itd. itp. że naprawdę myślę o swoim warsztacie...
Może trzeba by stworzyć temat rzetelności warsztatów i zgłaszanie wszystkich niepokojących doniesień na ten temat...

[Blazio1946]

Wg unijnej dyrektywy nie. Wystarczy że serwisujesz auto Zgodnie Z wytycznymi producenta w legalnym warsztacie. w praktyce się to nie opłaca. Lepiej wozić swój olej i za robocizne zapłacić te 200zl więcej a w razie czego się kopać się z koniem.

W praktyce tyle się słyszy np. o tym, że wymieniają olej w 1/3 i robią dolewkę, czy wymieniają części dla "kumpla" na nowsze z Twojego samochodu itd. itp. że naprawdę myślę o swoim warsztacie...

Bez przesady, to raczej forumowe legendy albo bardzo sporadyczne przypadki (raczej lata 90-te), np przez nieuczciwego pracownika. Nie ma co popadać w paranoję, że ASO to zepsują samochód albo wymienią część z Arteona na Garbusa...
Autoryzacji producenta na prowadzenie serwisu nie dostaje się raz na zawsze, w aso są audyty, tajni klienci i dużo innych rzeczy, które mają na celu weryfikację i jakość wykonywanych usług.
Wiadomo, że są serwisy lepsze i gorsze jeżeli chodzi o renomę. Przez tych gorszych zła sława idzie na lepsze. Wiadomo, że niezadowolony klient krzyczy głośniej i rozpowie 10 osobom a zadowolny siedzi cicho.

Wg unijnej dyrektywy nie. Wystarczy że serwisujesz auto Zgodnie Z wytycznymi producenta w legalnym warsztacie. w praktyce się to nie opłaca. Lepiej wozić swój olej i za robocizne zapłacić te 200zl więcej a w razie czego się kopać się z koniem.

Takie "renomowane" legalne warsztaty specjalizujące się w danych markach, skąd się wywodzą ci spece...? z aso, kiedyś pracowali, czegoś się nauczyli, byli ciekawi na więcej i poszli na swoje. Zrobili po kilka szkoleń z danej marki i są pełnowartościowymi serwisami często z autoryzacją i tym samym poziomem usługi ale wygrywają ceną.

W takich "nieoryginalnych " ASO serwisował swojego czasu duży najemca flotowy (Orlen) auta swoich mobilnych pracowników. W Bydgoszczy serwis, do którego raczej przeciętny Kowalski by nie trafił (ze względu chociaż na lokalizację) robili wszystko od przeglądów okresowych oleje itp po konkretne naprawy blacharskie i remonty silników.