Ja zrobiłem wyciszenie nadkoli przód i tył oraz bagażnik i trochę pod tylną kanapą; trochę przejechałem już i tak:
- znika ten najgorszy szum od opon który jak robiłem trasę powyżej 400km. to był trochę męczący
- sam dźwięk ogólny jest taki przytłumiony ... ale
reszta dźwięków przeniosła się na podłogę, drzwi i trochę od uszczelek (ale to nie wiem czy nie wrażenie bo i tak zacząłem słyszeć inne dźwięki
)
PS. tak mam pakiet dodatkowego wyciszenia