Kilka dni temu po zwyczajnym dojeździe do pracy w Warszawie, pozostawieniu Arteona na parkingu, gdy po robocie zacząłem wracać do domu zaczęły hałasować hamulce
![Angry :@](./images/smilies/angry.png)
I tu dramat - tarcze hamulcowe przegrzane z przodu i z tyłu, wyraźnie bardziej z tyłu, tam prawie fioletowe. Mało tego, po prawej stronie z przodu na tarczy rant, jakby miała ze 20-30 tys przebiegu. Oczywiście gwarancja tego nie obejmuje, co z tego, że samochód ma kilka tys. przebiegu. Początkowo usłyszałem teksty w stylu, że chyba nie potrafię jeździć (mam 28 lat stażu kierowcy
![Big Grin :D](./images/smilies/biggrin.png)
![Exclamation :exclamation:](./images/smilies/exclamation.png)
Zakładam ten wątek dla wszystkich, którzy mają podobne objawy, lub będą mieli. Może to pech, że trafiłem na 4 tarcze z tak niskiej jakości żeliwa, może to wada konstrukcyjna. Nie wiem. Natomiast nie miałem żadnego awaryjnego hamowania, a z dawnych nawyków mam zwyczaj hamowania głównie silnikiem. Cóż, pozostaje wymiana na inny zestaw tarcz i klocków, zresztą w serwisie usłyszałem, by nie kupować tarcz i klocków VW
![Confused :s](./images/smilies/confused.png)
Mój wątek wiąże się częściowo z tym - viewtopic.php?f=2&t=102&hilit=hamulce