Może być tak, jak twierdzisz, lecz na moje uwagi w ASO dotyczące zakresu przeglądu i udokumentowania, pan w garniturku stwierdził, iż wykonano wszystko zgodnie z procedurą, a ewentualne dodatkowe czynności jak sprawdzenie stopnia zużycia amortyzatorów, siły hamowania na poszczególnych kołach, sprawność akumulatora i inne nie wchodzą w zakres przeglądu. Dodatkowo, ASO nie wydaje wykresów czy zobrazowań wyników takich badań.
Reasumując - dno.
W moim samochodzie, odebrany w maju 2021, przebieg 19 kkm wystąpiły usterki jak poniżej:
1. Przez pierwsze trzy miesiące nie przychodziły aktualizacje map. ASO bezradne, wadę usunięto zdalnie poprzez VW Support.
2. Po pierwszym roku użytkowania wystąpił błąd w instalacji aktualizacji sygnalizowany komunikatem "Aktualizacja pobrana, brak możliwości zainstalowania". ASO ponownie rozkłada ręce, samochód przez kilka dni pozostaje w serwisie, bez rezultatu. Podejrzewano uszkodzenie jakiegoś sterownika, praktyczne niedostępnego u producenta. Powtórnie poprzez ASO zgłoszono problem do VW Support, przez kilkanaście dni następuje wymiana korespondencji z zaleceniami wykonania kilkunastu czynności z poziomu infotainment, po miesiącu usterka zlikwidowana.
3. Po dwóch latach eksploatacji, wyświetlał się komunikat "Travel Assist niedostępny" oraz alarm "Przejmij kierowanie". Diagnoza w ASO - uszkodzenie elektroniki w kierownicy, element do wymiany. Oczekiwanie dwa miesiące i nową kierownicę dostarczono do serwisu. Wymiana spaliła na panewce, gdyż według słów mechaników, ta NOWA kierownica była również uszkodzona, co uniemożliwiało zainstalowanie sterowników. Następne dwa miesiące oczekiwania i wreszcie kolejna nowa kierownica znalazła się w moim aucie.
4. Przy sezonowej wymianie kół, dwukrotnie wypuszczono mnie z niedopompowanymi oponami. Niby bzdura, ale świadczy to o podejściu ASO.
5. Ładowarka telefonu - atrapa, nie ładuje komórki, ale za to rozgrzewa telefon do temperatury słońca. Zgłoszenie w serwisie przyjęte, czekam na reakcję.
6. Opcjonalne fotele. Po 10 kkm zgłoszono wystąpienie zagnieceń wykładziny siedziska kierowcy i zalążki pękania skóry (moja waga ciała to niecałe 80 kg). Odpowiedź - zużycie eksploatacyjne, nie podlega reklamacji.
7. Nawigacja - porażka. Spróbuj głosowo wprowadzić cel podróży, jeśli się uda, zgłoś do Księgi Giunnessa! Ponadto, funkcję omijania korków, zgodnie z "Instrukcją'', można wykorzystać tylko jeden raz w trakcie podróży, TTTM.
To tylko tyle (albo aż tyle). Większość z tych usterek wydaje się prozaiczna, ale strach pomyśleć o następnych latach eksploatacji.
Podsumowanie
Jak na dwa lata eksploatacji, to ilościowo sporo tych usterek.
Czy kupiłbym powtórnie? Zdecydowanie NIE. Warto rozważyć zakup któregoś Lexusa, a za podobną cenę można już nabyć całkiem dobrze wyposażoną brykę. To oczywiście tylko moje zdanie, ale poparte niezbyt pozytywnym doświadczeniem i pesymistyczną wizją przyszłości z Arteonem.