upksibart pisze: Orientujecie się może czy silnik z 2.0 TSI 190km to ten sam model co z 2.0 TSI 280km tylko z inną turbiną/mapą?

upksibart pisze: Orientujecie się może czy silnik z 2.0 TSI 190km to ten sam model co z 2.0 TSI 280km tylko z inną turbiną/mapą?
Pojęcie rozsądne traktowanie jest rozległe, jednemu wytrzyma jak podałes, drugiemu coś rozpadnie się szybciej. Wymiana oleju według VW po 60k km to wedlug osób naprawiających te skrzynie czy tunerów jest „tragedią”, każdy mówi o 30k km, max 40k, to samo tyczy się silnika. Zmiana oleju z castrolu na cos co nie jest „wodą” np Millers, Liquimolly czy Motul i wymiana w polowie przebiegu podanego przez producenta. Silnik zacznie mniej zżerać olej, temperatura oleju też spadnie.k1coR pisze: Mokre DSG 7 biegowe wytrzyma bez problemu 150-200tyś. bez boxa czy zmiany softu przy rozsądnym traktowaniu.
Podniesienie mocy osłabi wytrzymałość podzespołów, np sprzegła, producent wyliczy na X km, a ty to skrócisz, analogicznie szybciej zaczniesz zużywać opony, ale z jazdą nie będziesz miał problemów. Dsg jest na tyle specyficzne, że wystarczy obejrzeć pare filmików na youtube na temat jej użytkowania, np zanim wrzuci się D zatrzymać się do 0, tak samo przy R. Nie dawać gazu do końca i redukować biegu, nie hamować i wrzucać wyższego biegu. Jak wspomnialem launch control wykończy sprzęgła w trybie ekspresowym ale sprawi tobie uśmiech na twarzy. Wszystko jest na zasadzie coś za coś, dajesz w palnik a potem dajesz z portfela na naprawę. Co do wiedzy to bierze się na zasadzie prób i błedów przez osoby podkręcające takie auta, szukają gdzie jest maximum wytrzymałości a potem ustalają granicę rozsądku dostępną dla Kowalskiego.d7d pisze: Ciekawe na jaki moment jest projektowana skrzynia DSG DQ381. Zwykle księgowi rządzą wiec czy w tym przypadku jest inaczej ?
Skąd bierze się wiedza o możliwości przeniesienia momentu np. 500 Nm ?
Czyżby VW projektował z takim zapasem?
To właśnie mnie ciekawi: w jaki sposób fachowcy znajdują maksimum wytrzymałości.Serax pisze: ... Co do wiedzy to bierze się na zasadzie prób i błedów przez osoby podkręcające takie auta, szukają gdzie jest maximum wytrzymałości a potem ustalają granicę rozsądku dostępną dla Kowalskiego.
Tworzą swoje firmowe auta, które mają obrywać po głowie. Takie pp-perfomance ma c63 w204 edition 507 podkręcone na 575 i robi za vana do wożenia części, ale to taki news poza tematem. Bardzo często przyjeżdza klient i za przeproszeniem ma to w d*upie, chce więcej mocy i tyle w temacie, jak cos padnie to naprawimy, jak nie padnie to super ekstra. Poza tym większe firmy tuningowe współpracują z całym światem, min dostawcami części, np chcesz wzmocnić dsg to odzywają się do firmy, która sie w tym specjalizuje i wie co ma jakie możliwości i co trzeba wymienić. Myślisz skąd takie Nissany gtr osiągają moce pod 1000km, gdzie skrzynia była do wymiany po 20 tyś w przypadku SERYJNEGO auta? Owe firmy znają się na tym i swoje informacje przekazują dla tunerów, którzy potem się z Kowalskim dogadują co możemy zrobić a co robimy na Kowalskiego ryzyko. Poza tym bardzo często otrzymujesz gwarancję od tunera, że w przypadku usterki on to naprawi(oczywiście mowię o tych bardziej znanych firmach).d7d pisze:To właśnie mnie ciekawi: w jaki sposób fachowcy znajdują maksimum wytrzymałości.Serax pisze:... Co do wiedzy to bierze się na zasadzie prób i błedów przez osoby podkręcające takie auta, szukają gdzie jest maximum wytrzymałości a potem ustalają granicę rozsądku dostępną dla Kowalskiego.Ciekawe na jaki moment jest projektowana skrzynia DSG DQ381. Zwykle księgowi rządzą wiec czy w tym przypadku jest inaczej ?
Skąd bierze się wiedza o możliwości przeniesienia momentu np. 500 Nm ?
Czyżby VW projektował z takim zapasem?
Przecież nie mają profesjonalnych stanowisk do testowania takiej skrzyni. To jest testowane na klientach.
Ile takich "testów" wykonują? 10 ? 20 rocznie ?