Volkswagen Arteon - Wasze opinie
Re: Volkswagen Arteon - Wasze opinie
Klasa C? Jechałeś tym w ogóle? Dawno nie miałem tak ogromnego rozczarowania jak przejażdżka klasą C. Głośno, wszystko trzeszczy i skrzeczy, poniżej 200 tys. wyposażenie i nawigacja jak w aucie sprzed 5 lat.
Re: Volkswagen Arteon - Wasze opinie
Fajnie skonfigurowane c250 wyszlo mi ok 230k i w cenie jest 211 KM, skrzynia 9ka, skóra na desce rozdzielczej i pakiet bezpieczenstwa distronic plus. Wiem ze srodkowy panel potrafi skrzypiec, ale vw tez ma problem ze spasowaniem niektorych elementow w srodku no i zawieszenie ktore zaskrzypi. Zakup auta planuje na poczatek roku, wiec czas na decyzje jeszcze mam.
Re: Volkswagen Arteon - Wasze opinie
C-klasa jest o wiele mniejsza, mocno glosniejsza, gorzej wyposazona, ma gorsze multimedia. Za to ergonomia kierowcy i prowadzenie lepsze w moim mniemaniu. Mocno odmienne samochody, spelniajaca rozne oczekiwania. Ja tez sie zastanawialem nad C-klasa, az sie nia nie przejechalem
Re: Volkswagen Arteon - Wasze opinie
Też miałem podobny dylemat. Na początku używane audi a6 c7. Po pewnym czasie doszedłem do wniosku, że buda juz jest stara, a poza tym to używane auto.... miałem już na oku okaz idealny, wszystko było cacy ale z tylu głowy mi brzęczało: "skąd wiesz co kupujesz?" I odpuściłem... później C klasa z salonu. Zdecydowałem się na nią bo mam przyjemność jeździć S klasą (AMG, V8, jasne wnętrze w drewnie lipowym i inne cuda... eh... ślinka cieknie) ,a nowa C klasa była do niej porównywana jako młodsza siostra. I tutaj należy to porównanie podsumować: HAHA. Niebo , a ziemia... C klasa jest do tego małym samochodem i nie spełniałby moich rodzinnych oczekiwań. I tak - w Arteonie nie czuć "prestiżu" w czystym tego słowa znaczeniu ale jest idealnym kompromisem między ceną jakością, wyglądem, wyposażeniem i gabarytami. Oczywiście dla mnie
Re: Volkswagen Arteon - Wasze opinie
Widziałem kilka bardzo fajnych ofert z rocznika 2015, gdzie w benzynie 535i można trafić na bardzo mały przebieg w cenie ok 160-170tyś. A6 po lifcie to bardzo piękne auta, a w wersji s-line dodaje fajnego pazura. Poza tym, auto nie tylko musi z zewnątrz wyglądać (arteon jest piękny) ale przecież my kierowcy, najwięcej czasu spędzamy w środku. A w środku cóż... passat i nie da się tego ukryć. Nie mam na myśli wnętrza słabego, bo jest ok, ale bardzo odstaje od dwóch wspomnianych "rywali". Co do Mercedesa c-klasy to kompletnie odpada. Jest to auto zdecydowanie za małe. Bardziej bym się skłaniał na E, ale jakoś mercedesy do mnie nie przemawiają.
Miałem okazję przejechać sie BMW 435d grand coupe i jest to rewelacyjne auto. Dużo lepsza pewnośc jazdy, niesamowity silnik, ale miejsca trochę mało... Nie mam dzieci, ale jestem wysoki i chciałbym mieć "przestrzeń" która daje również poczucie większego bezpieczeństwa przy większym aucie np seria 5 czy a6.
Z drugiej strony, bardzo mocnym argumentem za arteonem jest fajny system leasingowy. Przez trzy lata praktycznie nic mnie nie interesuje a później oddaję i mogę wziąć nowe auto. Z autem używanym już tak dajnie nie jest, bo raty są wyższe, wyższa pierwsza wpłata oraz później trzeba mieć sprzedaż na własnej głowie.
Patrząc od jeszcze innej strony, przez trzy lata użytkowania, spłaci się około 40 procent wartości auta (10 wpłata własna i 30 raty) i po trzech latach nie mamy z tego nic oddając auto. Natomiast dwuletnie auto używane, największy spadek wartości ma już za sobą i przy końcowym wykupie i odsprzedaży, nie stracimy aż tak dużych pieniędzy...
Heh takie to dylematy mi siedzą w glowie
Miałem okazję przejechać sie BMW 435d grand coupe i jest to rewelacyjne auto. Dużo lepsza pewnośc jazdy, niesamowity silnik, ale miejsca trochę mało... Nie mam dzieci, ale jestem wysoki i chciałbym mieć "przestrzeń" która daje również poczucie większego bezpieczeństwa przy większym aucie np seria 5 czy a6.
Z drugiej strony, bardzo mocnym argumentem za arteonem jest fajny system leasingowy. Przez trzy lata praktycznie nic mnie nie interesuje a później oddaję i mogę wziąć nowe auto. Z autem używanym już tak dajnie nie jest, bo raty są wyższe, wyższa pierwsza wpłata oraz później trzeba mieć sprzedaż na własnej głowie.
Patrząc od jeszcze innej strony, przez trzy lata użytkowania, spłaci się około 40 procent wartości auta (10 wpłata własna i 30 raty) i po trzech latach nie mamy z tego nic oddając auto. Natomiast dwuletnie auto używane, największy spadek wartości ma już za sobą i przy końcowym wykupie i odsprzedaży, nie stracimy aż tak dużych pieniędzy...
Heh takie to dylematy mi siedzą w glowie
Ostatnio zmieniony 18.11.2017, 14:00 przez apee, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Volkswagen Arteon - Wasze opinie
P.s. No i 4 vs 6 cylindrów...
Re: Volkswagen Arteon - Wasze opinie
Ja mam opcje kupna Jaguara Fpace 180 diesel awd portfolio z dodatkami za około 80k w cenie 250k po rabacie. Nowy.
Re: Volkswagen Arteon - Wasze opinie
Odebrałem dzisiaj swojego Arteona i jestem bardzo zadowolony z jakości wykonania, spasowania elementów,prowadzenia, itd. Dotychczas jeździłem BMW F10 czyli seria 5 i muszę przyznać, że to jakaś kompletna przepaść na korzyść Arteona. Zgadzam się z przedmówcami odnośnie A6 i C klasy, na tym etapie rozważył bym jeszcze Stingera jako ciekawą alternatywę.
Re: Volkswagen Arteon - Wasze opinie
jeździłem stingerem GT - 3.3 V6. Mimo różnicy w mocy na korzyść Kii nie zestawiałbym tych dwóch samochodów - Arteon to klasa wyżej. Stinger jest dużym krokiem naprzód, ale w skali Kia.
Jakość wykonania gorsza, gorsze materiały, gorsza ergonomia, mały bagażnik a za fotelem ustawionym pod mój wzrost nie byłem w stanie się nawet wcisnąć. Pominę fakt, że przy fotelu opuszczonym na sam dół nie ma możliwości wsunięcia nóg - taki drobny szczegół. Wydech pracuje rasowo, ale po pół godzinie zaczyna być drażniący. Zrobili ekran dotykowy (do którego trzeba się podnieść, tak jest odsunięty) a mimo to całą kabinę zasypali guzikami. Fotel trzeszczy, coś tam z tyłu puka - a samochód ma 2 tyś km na liczniku.
A teraz punkt kulminacyjny - 235 tyś za to? Chyba jakiś żart.
Jakość wykonania gorsza, gorsze materiały, gorsza ergonomia, mały bagażnik a za fotelem ustawionym pod mój wzrost nie byłem w stanie się nawet wcisnąć. Pominę fakt, że przy fotelu opuszczonym na sam dół nie ma możliwości wsunięcia nóg - taki drobny szczegół. Wydech pracuje rasowo, ale po pół godzinie zaczyna być drażniący. Zrobili ekran dotykowy (do którego trzeba się podnieść, tak jest odsunięty) a mimo to całą kabinę zasypali guzikami. Fotel trzeszczy, coś tam z tyłu puka - a samochód ma 2 tyś km na liczniku.
A teraz punkt kulminacyjny - 235 tyś za to? Chyba jakiś żart.
Re: Volkswagen Arteon - Wasze opinie
Mała odskocznia od tematu. Skoro jesteśmy w wątku "opinie": wygląd wycieraczek w Arteonie jest w moim mniemaniu infantylny. Za każdym razem kiedy włączają się na deszczu jestem lekko zażenowany. Wiecie czy są jakieś masywniejsze ramiona?