Czy to będzie całka ?

[Zbig]

Najpierw ubezpieczyciel i oszacowanie kosztów naprawy w serwisie, potem jest decyzja czy naprawiać, czy szkoda całkowita. Całość wraca do leasingu i ty podejmujesz decyzje czy kupujesz wrak (masz prawo pierwokupu), czy się go zrzekasz. Jak sie go zrzekasz leasing za pośrednictwem zewnętrznej firmy na licytacji sprzedaje to co zostało. Jeżeli jest różnica pomiędzy wartością pojazdu ta fakturową do resztę dopłaca cardif z gap-a jeżeli takowy miałeś wykupiony. Po sprzedaży wraku i jego odbiorze jest zamykana umowa leasingowa i wypłacana tobie kwota wyliczana z jakiegoś śmiesznego wzoru. Niestety nikt się nie spieszy, wszyscy maja czas i trwa to. W moim przypadku prawie 3 miesiące i to pomimo ciągłych telefonów. A auto od ubezpieczyciela to zastępcze masz tylko do czasu tak naprawdę orzeczenia o szkodzie całkowite czyli jakieś 2-3 tygodnie. Ja wziąłem je jeszcze z gap-a na.35 dni.

[Blazio1946]

Jeżeli jest różnica pomiędzy wartością pojazdu ta fakturową do resztę dopłaca cardif z gap-a jeżeli takowy miałeś wykupiony.

Ja miałem rti i wyglądało to bardzo podobnie z B8. Tym doplacajacym do wartości fakturowej jest Cardiff Obojetnie czy masz gap czy rti.
Oni mają swojego rzeczoznawcę i dokonuje on sam drugiej wyceny waraku. W moim przypadku różnica 2 tyś.

Tu cały opis
https://forum.vw-passat.pl/topic/58877- ... -praktyce/

[lucascorleone]

U mnie przy czymś takim była całka z ac.

[Blazio1946]

W obu waszych przypadkach szkoły całkowitej , wystrzelił poduszki i kurtyny.
W tym z tematu nie widać żeby poduchy poszły.

[barszcz2]

Ja wywalczyłem całkę, ale musiałem to robić z AC. Tez masz szanse. Szkoda całkowita z AC jest kiedy naprawa to minimum 70% wartości pojazdu, przy OC musi być 100%. Ale jest to droga przez mękę. Ja miałem kolizje 18.09, a dopiero teraz Leasing zamyka umowę i jeszcze nie mam zwrotu wpłaconej kasy. Mój wyglądał tak jak na zdjęciu, plus wywalone poduchy.

Troche mnie to zmartwiło, że miałeś całkowitą. U nas sprawca wjechal aż po silnik i ten pewnie juz nie posłuży, łudziłem sie ze to jednak sie skonczy lepiej. A tu raty do placenia jeszcze 3 lata, ciekawe czy chociaz na 0 wyjde.
Sprawca bez ważnego OC, UFG każę naprawic z wlasnego AC.
No i rece 2 tygodnie w szynach bo poducha uszkodziła