Odbiór samochodu
Re: Odbiór samochodu
Trzeba lakier sprawdzac. Ja mialem tak ze byl obtarty tant drxwi na dlugosci 3-4 cm do golej blachy na samym rancie. Kolor srebrny, praktycznie niewidoczne, zobaczylem nadt dnia po odbiorze w sloncu...serwis oczywiscie uznal, drzwi polakierowalu, samochod zastepczy dali, ale o obnizce ceny juz nie bylo mowy, a za takie cos byloby do urwania 1 do 1,5 proce plus naprawa
Arteon 2.0 TSI 280 km 4motion
-
- Junior Member
- Posty: 35
- Rejestracja: 30.06.2020, 11:54
Re: Odbiór samochodu
Panowie, tak po krotce co pojechać miernikiem? Nie chce spędzić dwóch godzin na odbiorze, ale jadę z Warszawy do Białegostoku jutro na odbiór, więc wolałbym się nie wracać , i chciałbym przynajmniej miejsca newralgiczne przejechać tj. te które w transporcie najczęściej się obijają.
Odnośnie produkcji, idealnej jakości itd. to niestety do wszystkiego trzeba ostrożnie podchodzić. Za małolata na wakacje jeździłem do Anglii do pracy, i akurat na północy jest fabryka Nissana. Pracowałem na linii jak Micra przenoszona była bodajże do Indii żeby zrobić miejsce Juke'owi. To co się działo z modelem na początku to istne jaka były, bo proces produkcji nie był w ogóle dopracowany, czasem części trzeba było na siłę wciskać, lub nieco narzędziami sobie pomoc innym razem dostarczałem części do pracowników w tej samej w fabryce m.in. Klamki, i zdecydowana większość była ok, część wyłapałem, że była zarysowana, a czasem szła zwrotka od pracownika linii, że jest rysa. Myślę jednak, że czasem mogło się zdarzyć, że człowiek tego nie wyłapał, albo wyłapane było jak już auto bylo złożone. Pracowałem też w tacle - robili siedzenia dla Nissana, i akurat byłem odpowiedzialny za sprawdzanie jakości materiału pod kątem przeszyć, spasowania, itd. Uwierzcie, że zazwyczaj nie było nic, a czasem człowiek robił zwrotkę całego opakowania. Myślę, że check lista to nic złego, pod warunkiem, że zbyt długa nie jest.
Odnośnie produkcji, idealnej jakości itd. to niestety do wszystkiego trzeba ostrożnie podchodzić. Za małolata na wakacje jeździłem do Anglii do pracy, i akurat na północy jest fabryka Nissana. Pracowałem na linii jak Micra przenoszona była bodajże do Indii żeby zrobić miejsce Juke'owi. To co się działo z modelem na początku to istne jaka były, bo proces produkcji nie był w ogóle dopracowany, czasem części trzeba było na siłę wciskać, lub nieco narzędziami sobie pomoc innym razem dostarczałem części do pracowników w tej samej w fabryce m.in. Klamki, i zdecydowana większość była ok, część wyłapałem, że była zarysowana, a czasem szła zwrotka od pracownika linii, że jest rysa. Myślę jednak, że czasem mogło się zdarzyć, że człowiek tego nie wyłapał, albo wyłapane było jak już auto bylo złożone. Pracowałem też w tacle - robili siedzenia dla Nissana, i akurat byłem odpowiedzialny za sprawdzanie jakości materiału pod kątem przeszyć, spasowania, itd. Uwierzcie, że zazwyczaj nie było nic, a czasem człowiek robił zwrotkę całego opakowania. Myślę, że check lista to nic złego, pod warunkiem, że zbyt długa nie jest.
- Osfald
- Senior Member
- Posty: 581
- Rejestracja: 02.05.2019, 21:40
- Lokalizacja: JAGUAR XJL 3.0V6 SUPERCHARGED
Re: Odbiór samochodu
Co do zasięgu i poleganiu na wskazaniu komputera w tej materii to można się zdziwić. Na naszym forum ten problemy był opisywany dość dobrze. Nikt nie wie jaką faktycznie pojemność ma zbiornik. Komputer także. Wystarczy poszukać opisów kolegi, który stanął na niemieckiej autostradzie z powodu braku paliwa i przekonanym o jego zapasie komputerze.
https://www.youtube.com/watch?v=sv9zd3kuLCo
Mam gwarancję więc olewam sprawdzenie przy zakupie.... Gwarancja???
https://www.youtube.com/watch?v=nagyF-rlWvw
Też można się zdziwić...
Zdrowy rozsądek bo "Prawdopodobieństwo, że kupując nowy samochód i wdepnę na minę jest żadne". Proszę przesłać to zdanie temu Panu, chyba nie był zesrany ze strachu przy odbieraniu samochodu za 1mln zł, pewnie był wyluzowany, przecież ma gwarancję :
https://youtu.be/YijYKbNwuTE
Podarujcie najgorszemu wrogowi taki zdrowy rozsądek.
Skoro piszesz o doświadczeniu zawodowym to pracowałem 15 lat temu przy uruchamianiu zrobotyzowanej linii mercedesa. Uchwyty manipulatorów wzbogacano czasem kijem od miotły i taśmą aby linii nie zatrzymywać do czasu zmiany konserwacyjnej. Próbne karoserie nie raz spadały z linii. Ale w gruncie rzeczy bardziej obawiałbym się transportu i magazynowania na placach niż tego, że producent wypuści jakieś buble blacharskie czy lakiernicze (o ile nie mówimy o Mazdzie, która ponoć rdzewiej już na zdjęciach w prospekcie ).
To na co możecie sobie pozwolić, to do czego macie przynajmniej minimalną wiedzę i jakiś sprzęt (jak ten miernik lakieru) to zdecydowanie sprawdzać, "czeklistować", mierzyć, wytykać...., a tym samym wychowywać pokolenie uczciwych sprzedawców. Jak najmniej takich co łykną wszystko bo nowe.
Zaraz Ci napisze jeden z drugim hedonista, że to musiało Ci się wydawać, fikcja, takie historie ktoś wyssał z palca... Nie ważne, że ludzie pracujący w salonach opowiadają sami historie o nowych samochodach z uszkodzeniami lakierniczymi. Choćby posłuchać tego, który przeszedł drogę od sprzątania salonu na praktyce po szefa salonu i szefa sprzedaży (kilku marek):kriss555 pisze: ↑20.08.2020, 16:55Trzeba lakier sprawdzac. Ja mialem tak ze byl obtarty tant drxwi na dlugosci 3-4 cm do golej blachy na samym rancie. Kolor srebrny, praktycznie niewidoczne, zobaczylem nadt dnia po odbiorze w sloncu...serwis oczywiscie uznal, drzwi polakierowalu, samochod zastepczy dali, ale o obnizce ceny juz nie bylo mowy, a za takie cos byloby do urwania 1 do 1,5 proce plus naprawa
https://www.youtube.com/watch?v=sv9zd3kuLCo
Mam gwarancję więc olewam sprawdzenie przy zakupie.... Gwarancja???
https://www.youtube.com/watch?v=nagyF-rlWvw
Też można się zdziwić...
Zdrowy rozsądek bo "Prawdopodobieństwo, że kupując nowy samochód i wdepnę na minę jest żadne". Proszę przesłać to zdanie temu Panu, chyba nie był zesrany ze strachu przy odbieraniu samochodu za 1mln zł, pewnie był wyluzowany, przecież ma gwarancję :
https://youtu.be/YijYKbNwuTE
Podarujcie najgorszemu wrogowi taki zdrowy rozsądek.
W pierwszym filmiku masz kilka podpowiedzi. Ja sprawdzam punkt po punkcie co około 10-20cm. Porównaj przede wszystkim grubości na obu stronach. Z dachu możesz wziąć sobie wzór grubości.
Skoro piszesz o doświadczeniu zawodowym to pracowałem 15 lat temu przy uruchamianiu zrobotyzowanej linii mercedesa. Uchwyty manipulatorów wzbogacano czasem kijem od miotły i taśmą aby linii nie zatrzymywać do czasu zmiany konserwacyjnej. Próbne karoserie nie raz spadały z linii. Ale w gruncie rzeczy bardziej obawiałbym się transportu i magazynowania na placach niż tego, że producent wypuści jakieś buble blacharskie czy lakiernicze (o ile nie mówimy o Mazdzie, która ponoć rdzewiej już na zdjęciach w prospekcie ).
To na co możecie sobie pozwolić, to do czego macie przynajmniej minimalną wiedzę i jakiś sprzęt (jak ten miernik lakieru) to zdecydowanie sprawdzać, "czeklistować", mierzyć, wytykać...., a tym samym wychowywać pokolenie uczciwych sprzedawców. Jak najmniej takich co łykną wszystko bo nowe.
Arteon 2.0 TSI i cztery dwudziestki nadal pracują w firmie. Sobie sprawiłem 3L kota V6 z kompresorem
Re: Odbiór samochodu
Ja poszedłem do salonu, zobaczyłem że biały arteon szt jedna. To wsiadłem i pojechałem. Teraz widzę że jestem hardkorem.
RLINE stop hybrid go TDI (190KM )
- Osfald
- Senior Member
- Posty: 581
- Rejestracja: 02.05.2019, 21:40
- Lokalizacja: JAGUAR XJL 3.0V6 SUPERCHARGED
Re: Odbiór samochodu
Doliczyłbym się trzech
Arteon 2.0 TSI i cztery dwudziestki nadal pracują w firmie. Sobie sprawiłem 3L kota V6 z kompresorem
Re: Odbiór samochodu
Jest i czwarty
-
- Member
- Posty: 242
- Rejestracja: 27.09.2019, 21:28
Re: Odbiór samochodu
Ja tylko sprawdziłem, czy klapa się z nóżki otwiera
Re: Odbiór samochodu
A ja kopnąłem w oponę. Teraz wiem, że powinienem jeszcze kopnąć w pozostałe trzy
Arteon Elegance 2.0 TSI 190KM (MY2018)
Re: Odbiór samochodu
A mi sprzedawca chciał pokazać jak działa, a tu zonk, nie działa Wpisane do protokołu i do poprawki przy wizycie na serwisie. To akurat pierdoła, bo nawet gdyby nie było wykryte, to do zrobienia na gwarancji, natomiast wszystko co związane z blacharką mogą zakwestionować, więc tego tematu bym przy odbiorze nie odpuszczał.