Poziom Oleju sprawdzanie

[Lazi]

haha co tam się podziało wyżej to nie wiem, u mnie widać jako tako ten stan oleju, czy podczas drobnego ubytku otrzymamy jakiś komunikat? czy musi znaczna ilość uciec ?

Przy drobnym ubytku nie wydaje mi się. Pewnie będzie pomarańczowe ostrzeżenie dopiero jak spadnie ciśnienie jak w każdym innym samochodzie. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że u siebie przez trzy lata użytkowania ani razu dolewki między wymianami przeglądowymi nie musiałem robić (jazda głównie po mieście).

[Salvatore]

Akurat w Octavii 2008 był czujnik poziomu oleju, nie tylko ciśnienia. Czy w Arteonie taki jest to nie wiem, jeszcze nigdy nie spadł mi poziom oleju do minimum. Przez pewien czas silniki VW nie miały bagnetu, miały tylko czujniki, ale te czujniki były na tyle zawodne, że ludzie wozili bagnety serwisowe w bagażniku (nie można było ich zostawić w silniku).
Osobiście zdecydowanie wolę bagnet, którym fizycznie można sprawdzić poziom oleju ponad wszelką wątpliwość, nie zastanawiając się czy być może czujnik się nie zawiesił.

[Osfald]

Akurat w Octavii 2008 był czujnik poziomu oleju, nie tylko ciśnienia. Czy w Arteonie taki jest to nie wiem, jeszcze nigdy nie spadł mi poziom oleju do minimum. Przez pewien czas silniki VW nie miały bagnetu, miały tylko czujniki, ale te czujniki były na tyle zawodne, że ludzie wozili bagnety serwisowe w bagażniku (nie można było ich zostawić w silniku).
Osobiście zdecydowanie wolę bagnet, którym fizycznie można sprawdzić poziom oleju ponad wszelką wątpliwość, nie zastanawiając się czy być może czujnik się nie zawiesił.

Też jestem zwolennikiem bagnetu. Jednak wiele osób nie potrafi posłużyć się nim poprawnie lub nie chce go używać "bo trzeba grzebać pod maską". Widziałem ludzi sprawdzających poziom oleju w samochodzie zaparkowanym na pochyłości, takich co sprawdzają poziom zaraz po wyłączeniu silnika, takich, którzy nie oczyszczają bagnetu przed pomiarem... itd. Wskazanie z czujnika jest po prostu wygodniejsze ale nic nie zastąpi odpowiednio wykonanego pomiaru bagnetem.

[Zbigniewa]

Wskazanie z czujnika jest po prostu wygodniejsze ale nic nie zastąpi odpowiednio wykonanego pomiaru bagnetem.

Z pewnością masz rację, ponadto można ocenić stopień zużycia się (przepracowania) oleju. Niejednokrotnie barwa i konsystencja mogą wskazywać na konieczność wcześniejszej wymiany.

[Yan]

To, że bagnet jest wystarczającym rozwiązaniem, nie zmienia nic w kwestii tego, że instrukcja mówi, że taka funkcjonalność w samochodzie jest i pewnie też została wliczoną w cenę auta a w początkowych arteonach chyba była faktycznie dostępna? Poza tym bagnet bagnetem, ale już na forum czy gdzieś na FB widziałem problemy z urwaną linką otwierania maski.

[mr.lynx]

haha co tam się podziało wyżej to nie wiem, u mnie widać jako tako ten stan oleju, czy podczas drobnego ubytku otrzymamy jakiś komunikat? czy musi znaczna ilość uciec ?

Przy drobnym ubytku nie wydaje mi się. Pewnie będzie pomarańczowe ostrzeżenie dopiero jak spadnie ciśnienie jak w każdym innym samochodzie. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że u siebie przez trzy lata użytkowania ani razu dolewki między wymianami przeglądowymi nie musiałem robić (jazda głównie po mieście).

Volvo informowało mnie o ubytku 100/200/500 ml więc pytam

[Jerzy]

Na bagnecie pomiędzy kreskami jest wielkość 1 litra. Co do prawidłowego poziomu, kiedyś, kiedyś, była szkoła która uczyła , .... poziom oleju sprawdzamy na równym podłożu, pow wyłączeniu silnika i odczekaniu około godz. aby cały olej z obiegu spłynął do misy olejowej... najlepiej przed podróżą przed uruchomieniem silnika... wskazanie na miarce powinno być w połowie kresek wskazania min/max ...Tak było kiedyś. Teraz od jakiegoś czasu, przy stosowaniu czujników zamiast bagnetów, lub z bagnetami, nie wiem czemu Arteon w pierwszych latach produkcji ma nie dostępną funkcję w menu co do wskazania ilości oleju w silniku późniejsze ponoć mają taką możliwość zakodowania, przyjmuje się jako wartość prawidłową wskazania max. Użytkując różne pojazdy, a w szczególności te z czujnikami zamiast bagnetów, zauważyłem że wskazanie poziomu oleju odczyta się dopiero po uruchomieniu silnika, czyli kiedy olej zostanie przetłoczony w całą magistralę, a czujnik dopiero wtedy wskaże jaki właściwie jest poziom oleju. Zakładając taką tezę, należy zmienić tok myślenia i wydaje mi się, że właściwą sytuacją jest sprawdzanie oleju np. zaraz po zgaszeniu silnika, puki cały olej nie spłynie do misy olejowej. Kiedyś samochody nie wymagały tak dokładnego smarowania,nie rozwijały prędkości takich jak teraz, nie było turbo, tolerancja spasowanych części nie była idealna.
Tak że ja uważam, że miarka na zimnym silniku powinna mieć max oleju.
A co do innej rzeczy, to jak na motocyklach lataliśmy na kole, to albo robiliśmy przegrody w miskach olejowych żeby smog miał co zaciągać, albo po rozgrzaniu dolewało się jeszcze koło 2 litry oleju.

[Osfald]

O ile nie będzie zaleceń producenta do mierzenia poziomu oleju bagnetem w innych warunkach niż te "ze starej szkoły" to absolutnie nie wiązałbym warunków pomiarów dokonywanych czujnikiem oleju z klasycznym pomiarem. Czujniki pracują w systemie komputerowym, który wskazania takiego czujnika może sobie kalibrować, przesuwać (nakładać bias), kompensować... itd, także w zależności od stanu pracy silnika. Użytkownik mierzący bagnetem nic takiego nie zrobi (człowiek musi mierzyć w warunkach ustalonych, prawie statycznych) więc póki nie będzie innych oficjalnych zaleceń odradzam tego typu działanie.

[Jerzy]

Stara szkoła nie jest zła, uczy pewnych nawyków, ale młode pokolenie tego nie zna, bo niby skąd. A analogowego wskazania, wiadomo, nie zastąpi żaden komputer, który bywa zawodny. Szkoda tylko , że w Arteonie nie ma pomocnego, tak w czasie jazdy, wskazania w menu.

[Vetinari]

Ale jaka to stara szkoła skoro w każdej instrukcji do auta jest dokładnie to samo napisane?