Stuki z układu kierowniczego?

[Salvatore]

Mam niestety nowy problem - stuki w przedniej części podwozia, najprawdopodobniej z układu kierowniczego. Występują przede wszystkim podczas manewrowania przy niskich prędkościach, podczas przejeżdżania przez nierówności przy niskich prędkościach, czasem podczas kręcenia kierownicą na sucho. Generalnie charakterystyczne jest to, że występuje to przy niskich prędkościach, chociaż ostatnio zaczyna się odzywać także przy prędkościach do 40 km/h, na zakrętach, przy wychyleniu auta.
Byłem z tym raz w serwisie, twierdzili, że nic konkretnego nie zrobili oprócz powyjmowania kamyczków z podwozia i stuki ustały - faktycznie ustały na jakiś miesiąc, żeby wrócić ze zdwojoną siłą. Pojadę jeszcze raz, ale obecnie mam "sezon wyjazdowy" i ciągle potrzebuję auta. Natomiast zastanawia mnie wpływ tej usterki na bezpieczeństwo jazdy...
Czy ktoś się spotkał z podobnym problemem?

[Zbigniewa]

Identyczne objawy pojawiały się u mnie systematycznie w Peugeot i za każdym razem musiałem wymieniać cięgna stabilizatora. Wiem, to nie VW, ale zawieszenie jest tylko zawieszeniem, czyli podobne elementy. Zakładam, że nie jeździsz po bezdrożach, więc cięgna stabilizatora powinny wytrzymać dość długo, ale kto ich tam wie...
Czy wpływa to na bezpieczeństwo jazdy? Z pewnością na ostrych zakrętach i z dużą prędkością, samochód może zachowywać się nieprzewidywalnie. Lepiej odwiedzić prywatnego mechanika w celu zdiagnozowania i wybrać się na urlop w spokoju ducha.
Powodzenia.

[Salvatore]

Zdecydowanie za wcześnie żeby coś się zużyło, przez COVIDa mało jeżdżę, mam przebieg raptem koło 35 tysięcy. Więc jeśli już to jakiś wadliwy element, a nie zużyty. Co ciekawe te stuki pojawiły się chwilę po długiej wizycie auta w serwisie w związku z tą historią z głowicą (opisane w innym wątku) więc podejrzewałem, że może zapomnieli czegoś dokręcić, ale niby podczas pierwszej wizyty w związku z tym tematem wszystko sprawdzili.

[ToMili]

@ZBIGNIEWA - u mnie towarzyszą od kilku mscy początkiem wiosny zaczęły się pojawiać, najczęściej podczas kręcenia kołami w miejscu - do oporu wtedy podczas odkręcania jest stuknięcie metaliczny ciężki stuk (jak młotkiem w duże kowadło) W lato są dużo wyraźniejsze i głośniejsze stuknięcia podczas mocnego hamowania (w jego końcowej fazie) od razu mocny start i znowu duży stuk. Czasami mam wrażenie że czuć też go w całym samochodzie. Auto było 2 razy na serwisie i nic nie znaleziono ... w między czasie doszedł jeszcze kolejny objaw - skrzypiące zawieszenie w zimne dni na progach zwalniających po smarowaniu przez serwis zanika to skrzypienie.

[Zbigniewa]

@ZBIGNIEWA - u mnie towarzyszą od kilku mscy początkiem wiosny zaczęły się pojawiać, najczęściej podczas kręcenia kołami w miejscu - do oporu wtedy podczas odkręcania jest stuknięcie metaliczny ciężki stuk (jak młotkiem w duże kowadło) W lato są dużo wyraźniejsze i głośniejsze stuknięcia podczas mocnego hamowania (w jego końcowej fazie) od razu mocny start i znowu duży stuk. Czasami mam wrażenie że czuć też go w całym samochodzie. Auto było 2 razy na serwisie i nic nie znaleziono ... w między czasie doszedł jeszcze kolejny objaw - skrzypiące zawieszenie w zimne dni na progach zwalniających po smarowaniu przez serwis zanika to skrzypienie.

Hmmm... Bez porządnej diagnostyki nie obejdzie się. Osobiście stawiałbym na wadliwe działanie kontroli trakcji (ESP) lub ABS. Nie ma tu znaczenia, czy samochód jest w ruchu czy stoi. Załączenie, zadziałanie ABS może skutkować takim właśnie dźwiękiem, ale ESP nie powinno reagować podczas postoju, natomiast podczas jazdy może być słyszalne załączenie rozdzielacza stabilizującego tor jazdy. Być może, przy pełnym skręcie kół, nawet w czasie postoju auta, załącza się cały system. Oczywiście, nie jest to normalne działanie i na Twoim miejscu nie odpuściłbym w ASO. Postaraj się nagrać te dziwne dźwięki i niech odsłuchają podczas przyjmowania do serwisu. Jeśli samochód jest jeszcze na gwarancji, to zamęczaj ich do skutku, włącznie z napisaniem informacji do producenta bo później może okazać się, że usunięcie usterki lub wymiana podzespołu kosztuje x tys zł.
Oczywiście, są to tylko moje przypuszczenia oparte, jednak, na doświadczeniu. Podobna sytuacja i problemy występowały u mnie w Peugeot (tfu, tfu, przepadnij maro) i tam właśnie dopatrzono się usterek w tych systemach.

[Salvatore]

Z okazji odświeżenia wątku przez kolegów powyżej mały update z mojej strony. A więc u mnie zdiagnozowano uszkodzony elektryczny napęd przekładny kierowniczej i wymieniono przekładnię. Stuki ustały.
Gdyby jeszcze komuś wymieniali przekładnię to przypilnujcie, żeby zaktualizowali Wam charakterystykę pracy przekładni. NIE jest to to samo co kodowanie i adaptacja, jest to zupełnie osobna opcja "programowania" przekładni. U mnie początkowo tego nie zrobili i twierdzili, że instrukcja VW tego nie przewiduje. W efekcie przekładnia pracowała ciężko i zmniejszyło się "czucie samochodu". Dopiero jak za moimi namowami sprawdzili - i zaktualizowali - charakterystykę to praca przekładni wróciła do tego co było.