Po zajechaniu slabo-przecietnych, twardych kartoflach P zero i długim rozpatrywaniu netu/YT/testów etc. wybór padł na Bridgestone Potenza Sport (ponoć segment UUHP), nowość z 2021 roku. Po blisko 800 km wiem że:
1. Przy rozmiarze 245/35 R20 są szersze od zimowych Goodyear o blisko 2 cm i wyglądają megaszeroko, szczególnie z 4 rowakmi szerokimi na grubego kciuka, więc jeśli komuś zależy na wyglądzie to strzał w dychę,
2. Mają szeroki i gruby rant chroniący felgę co przy tym profilu (245/35) jest megawazne,
3. Są głośne i to sporo, zarówno od letnich P zero jak i zimowych Goodyear, (edit, wczoraj spotkałem się z sane z forum Superba i 4S huczą tak samo...),
4. Nie są przesadnie twarde (mam DCC) ale na kanapowe wrażenia bym nie liczył,
5. Wymagają dogrzania żeby zaczęły kleić, więc jeśli ktoś ma styl jazdy emerycko-ekonomiczny nie polecam bo w zimne poranki/wieczory można się moooooocno zdziwić
,5. Jak złapią temperaturę kleją świetnie-nie wiem jak w stosunku do "kultowych" 4S, ale jest naprawdę dobrze, jeśli nie bardzo dobrze/swietnie,
6. Cenowo było bardzo dobrze, bo udało mi się trafić komplet z datą produkcji XII.2021, na fvat, w cenie brutto 3300 zł z dostawą (zakup początek marca 2022),
7. Dla niektórych wazne-opony pochodzą z fabryki w PL, więc w jakiś sposób wspieramy nasza gospodarke
8. Z ciekawostek - idą na fabryczny montaż do RS3, Lamborghini Huracan EVO i Maserati MC20
Na ten moment tyle.
Edit po prawie 2 miesiącach...
Dziwna przypadłość, jeśli auto stoi nie ruszane 3-4 dni przez pierwszych kilka kilometrów opony zachowują się jakby koła byly niewywazone - czuc drgania i wibracje. Po kilku kilometrach jazdy wszystko znika i jest ok. Dziwna sprawa...
