Nietrzymająca skrzynia/hamulec i osuwanie się samochodu

[Marcino]

W skrzyniach automatycznych jest to tzw fukcja "urge to move" która własnie po zdjeciu nogi z hamulca powoduje ze automat sam ciągnie. Na wzniesieniach jest z tym róznie wiec wymyślono tzw hill holder gdzie pomagaja hamulce.
Musiał bym potestować jak to działa w DSG,

[PatrykMAY]

wrzucam wsteczny trzymając hamulec, zaczynam puszczać hamulec i wtedy właśnie oczekuję że auto przytrzyma się bez osuwania i zacznie cofać pod górką. Nikt mi wcześniej nie tłumaczył że takie zachowanie (jak również odpowiednik kiedy jestem przodem do góry zatrzymany i zaczynam puszczać hamulec i auto nie osuwa się do tyłu tylko rusza pod górkę) żle wpływa na skrzynię. Wcześniej miałem inny samochód gdzie nie było Auto Hold i właśnie auto się w każdej opcji utrzymywało bez osuwania tak żebym mógł ruszać do przodu lub do tyłu pod górkę.

W tej chwili nie mam pod ręką "Instrukcji..." ale jest tam jasno określone, że operowanie pedałem gazu na wzniesieniu w celu utrzymania samochodu w miejscu, prowadzi do uszkodzenia skrzyni biegów. Jeśli auto zjeżdża ze wzniesienia w kierunku przeciwnym niż wynika to z załączonego biegu, należy przytrzymać je hamulcem. I tyle. Moim zdaniem, takie zachowanie samochodu jest normalne i występowało u mnie w każdym wozie bez względu na rodzaj skrzyni (DSG, CVT). Dużą rolę odgrywają tu kąt wzniesienia i ciężar pojazdu. Warto dokładnie zapoznać się z "Instrukcją ..."

Zbigniewa, proszę nie odbieraj tego jako czepianie się ale moim zdaniem ja właśnie robię to co każe instrukcja. Kiedy auto się osuwa to nie używam pedału gazu żeby je utrzymać w jednym położeniu tylko właśnie przytrzymuje je hamulcem i potem zaczynam puszczać hamulec ale auto się osuwa więc muszę szybko przerzucić nogę na gaz i dodać gazu na tyle żeby auto nie walnęło w słupa z przodu tylko zaczęło cofać pod górkę tam gdzie chę zaparkować.

Trochę pogubiłem się. Auto osuwa się w momencie przekładania stopy z pedału hamulca na gaz? Przecież to są ułamki sekundy i samochód nie zdąży ruszyć z miejsca. Albo coś źle robisz, albo sprzęgła w DSG są zużyte. W tym momencie oczywiście spekuluję, gdyż nie spotkałem się z takimi
objawami. Być może, stajesz na podjeździe o dość znacznym kącie nachylenia i w takim przypadku jest to normalne. Proponuję wyszukać na Youtube filmiki instruktażowe o parkowaniu na podjazdach. Tam znajdziesz kilka porad, ale nie zastąpią one stosownych umiejętności. Powodzenia.

Tak stoję na podjeździe który jest troche bardziej nachylony (ale bez przesady) i auto osuwa się w momencie przekładania stopy z hamulca na gaz. Jesli tego nie zrobię szybko to auto osuwa się a zatrzymuję się na tym wzniesieniu tuż przed słupkami więc jeśli zjedzie za dużo to walnę w nie. Tak jak pisałem wcześniej - w przeszłości jak zacząłem powoli puszczać hamulec to auto przytrzymywało pozycję że nie musiałem się spinać i przerzucać szybko nogę bo bez gazu bym go niej utrzymał. Wydaje mi się że to właśnie ta funkcja „urge to move” o której Marcino wspomina.

Czy jest opcja żeby jakoś sprawdzić czy sprzęgła są zużyte? Mogę przy następnej wizycie podjechać gdzieś do mechanika i poprosić jeśli to nie wymaga jakichś kosmicznych demontaży części.


Marcino,

Czyli ten „Hill holder” o którym piszesz to w Arteoni jego odpowiednikiem jest Auto Hold i tego powinienem właśnie używać?

[Marcino]

Marcino,

Czyli ten „Hill holder” o którym piszesz to w Arteoni jego odpowiednikiem jest Auto Hold i tego powinienem właśnie używać?

Dokladnie tak na wzniesieniach uzywaj auto hold. Na płaskim przy dojezdzaniu w garazach itp mozna go wyłaczyć bo wtedy faktycznie trzeba dodać gazu i samochód rusza mocniej a czesto zaraz trzeba hamować.

[szaran]

Marcino,

Czyli ten „Hill holder” o którym piszesz to w Arteoni jego odpowiednikiem jest Auto Hold i tego powinienem właśnie używać?

Dokladnie tak na wzniesieniach uzywaj auto hold. Na płaskim przy dojezdzaniu w garazach itp mozna go wyłaczyć bo wtedy faktycznie trzeba dodać gazu i samochód rusza mocniej a czesto zaraz trzeba hamować.

Nie trzeba wyłączać AutoHold-a przy dojeżdżaniu do ściany w garażu. Jeśli chcemy precyzyjnie parę cm dojechać bez obawy uderzenia w przeszkodę wystarczy kontrolujac nogą pedał hamulca, spuścić klawisz hamulca postojowego palcem w dół i auto zacznie delikatnie pełzać. Dohamowujemy i gotowe. Stosuję to z powodzeniem.

[Yan]

Wg mnie AutoHold w dodatku włączany przyciskiem to świetne rozwiązanie i klasę wyżej niż zwykły hill assist, którzy często nawet nie wiadomo czy się aktywuje czy nie, bo zależy od nachylenia. W VAg'ach jest to super rozwiązane. Sama skrzynia, bez żadnych tych systemów, owszem na lekkim (naprawde lekkim) wznieniesniu wciągnie, ale gdy będzie większe nachylenie to się stoczy w jedną czy druga stronę.

[Marcino]

Nie trzeba wyłączać AutoHold-a przy dojeżdżaniu do ściany w garażu. Jeśli chcemy precyzyjnie parę cm dojechać bez obawy uderzenia w przeszkodę wystarczy kontrolujac nogą pedał hamulca, spuścić klawisz hamulca postojowego palcem w dół i auto zacznie delikatnie pełzać. Dohamowujemy i gotowe. Stosuję to z powodzeniem.

No ale musisz coś zrobić nie ds sie bez dezktywacji systemu.

I zgadzam się z @Yan, Ta funkcja pieknie działa. Tak samo jest to realizowane w ciezarówka ze skrzyniami AMT. Trzyma hamulcem dopuki nie dostanie sygnały transmission ready for brake relase - czyli jest zbudowany odpowiednio moment obrotowy aby ruszyć.

[szaran]

Nie trzeba wyłączać AutoHold-a przy dojeżdżaniu do ściany w garażu. Jeśli chcemy precyzyjnie parę cm dojechać bez obawy uderzenia w przeszkodę wystarczy kontrolujac nogą pedał hamulca, spuścić klawisz hamulca postojowego palcem w dół i auto zacznie delikatnie pełzać. Dohamowujemy i gotowe. Stosuję to z powodzeniem.

No ale musisz coś zrobić nie ds sie bez dezktywacji systemu.

Jakiego systemu? AutoHold? Oczywiście, że się da. Klawisza AutoHold nie dotykasz. Jest cały czas aktywny tj. żółta lampka na klawiszu non stop świeci.
Zatrzymujesz się przed przeszkodą, auto stoi na AutoHoldzie. Uznajesz, że jeszcze tyniu tyniu trzeba podjechać. Naciskasz nogą hamulec, (klawisza AutoHold nie dotykasz, żółta lampka świeci), mając nogę na hamulcu, wciskasz palcem klawisz hamulca postojowego i zdejmujesz nogę z pedału hamulca. Auto zaczyna się powoli toczyć, dohamowujesz nogą i finito. Prościej się nie da. AutoHolda nigdy nie dezaktywuję.

[Marcino]

Ok, fajna porada, napewno wypróbuje i sprzdam patent małżonece. Mi chodziło o to ze tak czy siak musisz cos dodtkowo wcisnać - w tym przypadku hamulec postowjowy.

Nie wiem jaka logika jest w Mazdzie ale ostanio Cx30 to nie mogłem tego ogarnać.

[szaran]

Ok, fajna porada, napewno wypróbuje i sprzdam patent małżonece. Mi chodziło o to ze tak czy siak musisz cos dodtkowo wcisnać - w tym przypadku hamulec postowjowy.

Nie wiem jaka logika jest w Mazdzie ale ostanio Cx30 to nie mogłem tego ogarnać.

Dokładnie. Zwalniasz w ten sposób na tą chwilę hamulec postojowy, z którego korzysta przecież AutoHold. Plus dodatni jest taki, że nie musisz majstrować z dezaktywacją/aktywacją AutoHolda no i nie masz stresa, że nie zdążysz z przeniesieniem nogi z gazu na hamulec jak Ci auto ruszy.
Można precyzyjnie podjechać tak jak Grigorij Saakaszwili rudym dociskał do drzewa gwoździa.

[Marcino]

Precyzja to była jak w ruskim czołgu
Dzięki pozdrawiam