Arteon - hamulce
Re: Arteon - hamulce
Już widzę jak ATE stworzy specjalną mieszankę dla Arteona. Zapewne chodzi o jakąś wyjątkową niemiecką homologację, TUV, testy itp. Nie włożyli tego do testów w Arteonie bo to kasa. A samochód jest na runku 2 lata i sprzedaż części poza ASO jest zerowe. A klocek będzie dokładnie ten sam bo mają jedną okładzinę spełniającą homologację R90. Chcesz wierzyć w te niemieckie opowieści to twoja sprawa. Bzdury i nic więcej.
Arteon 2.0 TSI 280 KM Silver Pyrit
Re: Arteon - hamulce
Klocki kosztowały mnie 220 zł + wymiana
Na chwilę obecną nie słychać nic podczas hamowania, nie ma też efektu "przyklejania się klocka do tarczy"
Obiektywnie będzie można stwierdzić za jakiś czas jak się dotrą i ułożą do tarcz.
Re: Arteon - hamulce
Nie, tarcze zostały stare. Tzn stare jak stare 13 tys. przebiegu więc starymi za bardzo nie można ich nazwać
Re: Arteon - hamulce
Jeśli możesz sprawdzić czy te klocki na tył miały dokładnie takie oznaczenie:
ATE 13.0470-7294.2
EAN: 4006633421898
Pytam bo mam 12 000 i zaczyna mi tył huczeć i też mnie to czeka wcześniej niż póżniej.
Wszystko przez te cholerne osuszanie tarcz w czasie deszczu.
Tarcze mam jak nowe, żadnego rantu.
-
- Senior Member
- Posty: 621
- Rejestracja: 22.12.2017, 21:50
Re: Arteon - hamulce
Wszyscy sie zgadzaja na wymiane tarcz na własny koszt w rocznych samochodach bedacych na gwarancji z przebiegiem do 50k?
Re: Arteon - hamulce
Nie chodzi o zgadzanie się. Chodzi o wybór pomiędzy:
a) ciągły wkurw podczas jazdy i ciągłe hejtowanie na ASO (uzasadnione, ale nadal),
b) wymiana na aftermarket i (miejmy nadzieję) spokój.
Generalnie szkoda życia na zawracanie sobie głowy beznadziejnym serwisem, lepiej wydać parę stówek i mieć spokój. Narzekając i się denerwując najbardziej szkodzisz sobie. Ale tych co wolą wojować z serwisem też rozumiem.
a) ciągły wkurw podczas jazdy i ciągłe hejtowanie na ASO (uzasadnione, ale nadal),
b) wymiana na aftermarket i (miejmy nadzieję) spokój.
Generalnie szkoda życia na zawracanie sobie głowy beznadziejnym serwisem, lepiej wydać parę stówek i mieć spokój. Narzekając i się denerwując najbardziej szkodzisz sobie. Ale tych co wolą wojować z serwisem też rozumiem.
-
- Senior Member
- Posty: 621
- Rejestracja: 22.12.2017, 21:50
Re: Arteon - hamulce
Salwatore- zgadzam się z Tobą ze czasem "szkoda prądu". Zastanawia mnie tylko czy nie szkodzimy sami sobie poniewaz serwis i centrala podobnie potraktuje wszystkich. Gorzej- jezeli wartosc naprawy bedzie wysoka.
Re: Arteon - hamulce
Dokładnie też mam takie zdanie. Pojechałem na serwis powiedzieli co powiedzieli. Nie to nie, szkoda nerwów.Salvatore pisze: ↑27.02.2019, 17:33Nie chodzi o zgadzanie się. Chodzi o wybór pomiędzy:
a) ciągły wkurw podczas jazdy i ciągłe hejtowanie na ASO (uzasadnione, ale nadal),
b) wymiana na aftermarket i (miejmy nadzieję) spokój.
Generalnie szkoda życia na zawracanie sobie głowy beznadziejnym serwisem, lepiej wydać parę stówek i mieć spokój. Narzekając i się denerwując najbardziej szkodzisz sobie. Ale tych co wolą wojować z serwisem też rozumiem.
Jeszcze to nie jest jakiś bardzo duży koszt, więc można się pokusić.
Tym bardziej, że jest to układ hamulcowy i kwestia bezpieczeństwa.
Re: Arteon - hamulce
Niestety pudełka po nich już nie mam, a na fakturze nie mam napisanego numeru katalogowego, ale z tego co wiem to nie było żadnego problemu żeby znaleść je w programie serwisowym. Myślę,że w każdym dobrym sklepie z częściami samochodowymi dobiorą.michnik pisze: ↑27.02.2019, 16:14Jeśli możesz sprawdzić czy te klocki na tył miały dokładnie takie oznaczenie:
ATE 13.0470-7294.2
EAN: 4006633421898
Pytam bo mam 12 000 i zaczyna mi tył huczeć i też mnie to czeka wcześniej niż póżniej.
Wszystko przez te cholerne osuszanie tarcz w czasie deszczu.
Tarcze mam jak nowe, żadnego rantu.
-
- Senior Member
- Posty: 621
- Rejestracja: 22.12.2017, 21:50
Re: Arteon - hamulce
Masakra. W hurcie te klocki kosztuja pewnie 50zl. Zamiast pokryc taki koszt i wyjsc z twarzą- VW pokazuje swoje podejscie do klienta.