Wrzucenie na N nie ma nic wspólnego z pracą pompy oleju w skrzyni. Pompa jest zasprzęglona na wale na stałe - uruchomiony silnik to pompa skrzyni działa.
michnik pisze: ↑06.11.2019, 14:45
Ciekawe co by się stało gdyby taki "pijany głupek" pociągnął za hamulec postojowy.
Próbowałem się tego dowiedzieć na poście Hamulec postojowy podczas jazdy
viewtopic.php?f=2&t=1072
Podałem tam zmyślony przykład niegrzecznych dzieci ale zostałem wyzwany od głupków.
No to może przykład kolegi pijaka przemówi do wyobraźni.
Co by było gdyby taki koleś pociągnął przycisk i trzymał bo akurat chciał się czegoś uchwycić np. na zakręcie a na liczniku 100km/h albo więcej.
Zacznijmy od tego, że dalej TO NIE JEST WINA samochodu, że wieziesz pijaka, niezapięte dzieci, pszczelą rodzinę luzem czy króliki w w okresie godowym bez klatki. Póki co proces koncypowania, projektowania i konstruowania maszyn musi przewidywać jakiś logiczny, trzeźwy, dojrzały umysł obsługujący tę maszynę. Być może za kilka lat nie będzie żadnego przycisku w kabinie, koła kierownicy czy pedałów (przepraszam... gejów) i wtedy będziesz sobie mógł rozpatrywać tego typu niedorzeczne sytuacje.
Kolego nie bierz więc przykładu z lidera partii rządzącej i nie obracaj w trudnych chwilach kota ogonem. Twój przykład z dziećmi to wyraz najczystszego braku tych cech, o których wspomniałem odnosząc się do umysłu za kierownicą. Jeśli wieziesz idiotę, który chce Cię zabić chwytając za każdy przełącznik, a z Tobą kilku innych ludzi na drodze I NIC Z TYM NIE ROBISZ, nie zapobiegasz temu to jesteś GŁUPI i basta. A za głupotę tę przyjdzie zapłacić prędzej czy później.
Zrozum, że co innego jest zapytać o skutek techniczny, a co innego teoretyzować o idiotycznych sytuacjach, które wywołują te skutki. I to Ci tam wytknąłem.
Co do głupich pytań... fakt nie ma głupich pytań, są tylko głupi ludzie (to jest oryginał tego powiedzonka, które sformułował pewien niegłupi Albert).