Popularność modelu Arteon w Europie

[Kusza85]

Bo to WieśWagen

[Rkarcz]

Widły na masce i gumiaki w bagażniku. Ale widać że ludzie lubią taki wiejski styl. Ciągle się gapią. I zastanawiam się czy to ja taki jestem brzydki czy Arteon.

[Paweł76]

Widły na masce i gumiaki w bagażniku. Ale widać że ludzie lubią taki wiejski styl. Ciągle się gapią. I zastanawiam się czy to ja taki jestem brzydki czy Arteon.

Oj gapią się, foty robią, palcami wskazują. Zwłaszcza mój oczojebny kolor zwraca uwagę ...W Livigno byłem żony Q5, ale kumpel był Artkiem i też robił furorę wśród Włochów, Niemców, Rusków i reszty Europy

[Auror]

Dlatego cieszmy się, że arteon jest tak mało "popularny". Nadal robi wrażenie. Co do wsi, zwłaszcza tych podmiejskich, to w obecnych czasach jest miejscem docelowym ucieczki osób o zasobniejszym portfelu (nie mylić z przepchanym ) także na tych "wsiach" różne cuda motoryzacji można zobaczyć. Co więcej- większe wrażenie na tej wsi robi widok traktora, niż samochodu klasy wyższej. Takie czasy nastały...

[Macevp]

A ja myślę właśnie ,że to jest jedyna opcja ścigania się z premium i S'kami od audi oraz możliwość utrzymania modelu na rynku VR6 jeśli zacznie się od 250k może być niezłą opcją i pamiętajmy że VR6 wrzucali do golfa od niepamiętnych czasów.

Czas pokaże. Golf „od zawsze” miał odmianę hothatch. Natomiast dla S klasy To nie jest jedyna opcja. Dla przykładu Kia ma Stingera GT. V6 pod maską. Duża moc. Napęd RWD/AWD i wielu samochodów tej marki nie widzę, nawet przy założeniu, że cena V6 z pełnym wyposażeniem jest dużo niższa niż dzisiejsza topowa odmiana Arteona. Jeśli będzie miał ktoś kupić premium z mocnym silnikiem to uczyni to, i z pewnością zdecydowana większość nadal kupi coś pochodzące od wielkiej trójki. Oceniam, że Arteon VR6 kosztowałby w przedziale MIN 250-300k ale nadal wnetrze to Passeratti. Trzeba mieć na uwadze, że klasa S czy nawet A8 to poniekad indywidualność, coś co Cię wyróżnia - wewnątrz i na zewnątrz. Wiec za te pieniądze raczej mało kto się skusi na taki wybryk. Ale może w kolejnym wcieleniu kiedy Arteon dorośnie i wnętrze będzie dojrzałe ...kto wie wtedy to być może będzie substytut Ski.......

[Rkarcz]

Tylko takie VR6 będzie miało spalanie +3-4 litry przy osiągach +5-10%. Sukcesu nie wróżę. Jak kogoś stać na średnie spalanie 18-22 to kupuje samochód do takiej zabawy a nie Arteona. Arteon nawet w wersji 280 to cały czas samochód budżetowy z osiągami Imprezy WRX STI (no poza brakiem jej trakcji). Będzie jak z Superbem którego sprzedaż wersji 3.6 była na poziomie 2-3%

[Blazio1946]

Jeżdżąc w koło komina po Bydgoszczy raz na kilka dni spotykam Arteona, z wyjatkiem miejsca pracy bo tam stają nawet 3 lacznie z moim jeden na niemieckich blachach.
Na trasie Bydgoszcz-Grudziądz czy Bydgoszcz-Gdańsk jeżdżę 2-3 razy w tygodniu to sporadycznie.

W ostatni weekend jadąc do Torunia to 2 artki mijalem na dk10 i jednego w Toruniu spotkałem.

Nie ma co jest nas mało

[Art e on]

A ja myślę właśnie ,że to jest jedyna opcja ścigania się z premium i S'kami od audi oraz możliwość utrzymania modelu na rynku VR6 jeśli zacznie się od 250k może być niezłą opcją i pamiętajmy że VR6 wrzucali do golfa od niepamiętnych czasów.

Czas pokaże. Golf „od zawsze” miał odmianę hothatch. Natomiast dla S klasy To nie jest jedyna opcja. Dla przykładu Kia ma Stingera GT. V6 pod maską. Duża moc. Napęd RWD/AWD i wielu samochodów tej marki nie widzę, nawet przy założeniu, że cena V6 z pełnym wyposażeniem jest dużo niższa niż dzisiejsza topowa odmiana Arteona. Jeśli będzie miał ktoś kupić premium z mocnym silnikiem to uczyni to, i z pewnością zdecydowana większość nadal kupi coś pochodzące od wielkiej trójki. Oceniam, że Arteon VR6 kosztowałby w przedziale MIN 250-300k ale nadal wnetrze to Passeratti. Trzeba mieć na uwadze, że klasa S czy nawet A8 to poniekad indywidualność, coś co Cię wyróżnia - wewnątrz i na zewnątrz. Wiec za te pieniądze raczej mało kto się skusi na taki wybryk. Ale może w kolejnym wcieleniu kiedy Arteon dorośnie i wnętrze będzie dojrzałe ...kto wie wtedy to być może będzie substytut Ski.......

Siedziales i jezdziles tym mitycznym Stingerem? Ja przed Arteonem tak i powiem tyle-moze z zewnatrz sie podobac (kwestia gustu) ale srodek to totalna porazka... W skrocie-"multimedia" z lat 90tych, plastiki we wnetrzu z opakowan po jogurtach danone, z tylu miejsca na male dziecko powyginane w S, po opuszczeniu przednich foteli w dol nie ma ani centymetra na nogi pod nimi (!!!) a buty juz w rozmiarz 40 sie nie mieszcza, nie liczac "komfortu" w takiej pozycji, tunel wysoki i szeroki jak alpy, a plasticzki w bagazniku rysuja sie od samego patrzenia. Bardzo, bardzo daleko do jakosci wykonczenia i przestrzeni Arteona. I uprzedzajac pytania-auto mialo niecale 300km-swieze demo od dealera.
Podsumowujac-za taka kase nigdy w zyciu.
Zreszta macie dealerow, wiec sami mozecie sprawdzic jak ow "mityczny" Stinger, zdobywca tylu nagrod wyglada...

[AdamBeg]

Miałem takie same odczucia na temat Singera. Nie udolna próba zaistnienia na rynku. Wszystko jak z najtańszego plastiku

[Salvatore]

Mi się Stinger podobał, ALE stopy z tyłu się nie mieszczą to fakt (akurat miałem wątpliwą przyjemność jechać z tyłu) oraz żenująco płytki bagażnik, co całkowicie wykluczało to auto dla mnie, więc więcej nie zawracałem sobie nim głowy