Niefabryczne felgi 19 do rline, kto się pochwali?
Re: Niefabryczne felgi 19 do rline, kto się pochwali?
Tak informacyjnie - po drugiej rozmowie w ASO trochę już zmiękło ich stanowisko. Twierdzą, że auto ma wyjechać na ich felgach, a jeżeli później będzie jeździć na dobrze dobranych felgach z certyfikatem europejskim to nie powinno być problemów. Tak czy siak jak to mówią "niesmak pozostał".
Re: Niefabryczne felgi 19 do rline, kto się pochwali?
Bo każda ubezpieczalnia stosuje pewne praktyki mające na celu ograniczenie lub odstąpienie od wypłaty odszkodowania. Zrozum kolego, że aby ubezpieczyciel mógł skutecznie odmówić Ci wypłaty z OC z powodu niehomologowanych felg MUSI udowodnić związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy zdarzeniem a właśnie tymi felgami. Inaczej mówiąc wykazać, że to Ty byłeś sprawcą lub przyczyniłeś się do powstania lub powiększenia skutków szkody. Pamiętaj, że to ich ubezpieczony popełnił czyn niedozwolony a ty jesteś ofiarą.Kusza85 pisze: ↑02.04.2019, 15:06Miałem założone do kupionego w PL salonie w 2016 Mustang GT nie ORI 19" felgi na zimę z oponami Michelin. Koleś wymusił mi pierwszeństwo i doszło do kolizji. Auto trafiło na oględziny do salonu gdzie przyjechał Pan z ubezpieczalni. Po spisaniu protokołu oględzin wypłata i naprawa auta została zakwestionowana przez Pana w związku z nie ORI - brak homologacji Forda na felgach (nie pamiętam teraz dokładnie jakie to były felgi). Przez 2 miesiące były pisma, maile, telefony, rozmowy Ford - ja - prawnik - ubezpieczyciel i w końcu "polubownie" ubezpieczyciel zgodził się naprawić auto w oparciu o ubezpieczenie.
Wyjechali Tobie z tymi felgami tylko dlatego, iż ze statystyk firm ubezpieczeniowych wynika, że istnieje pewien odsetek ludzi których takie działania skutecznie zniechęcą do dochodzenia należnego im odszkodowania.
Re: Niefabryczne felgi 19 do rline, kto się pochwali?
Nie wierzę w to, że jadąc na nie fabrycznych felgach i mając wypadek miałbym mieć problem z ubezpieczycielem. Jeśli producent felg ma na swój towar wszelkie atesty, certyfikaty, homologacje i inne dopuszczenia do ruchu to nie ma opcji, żeby ubezpieczalnia miała się dowalić. Jakby tak było to wszyscy producenci felg „nieoryginalnych” już dawno zniknęliby z rynku bo nikt by ich produktów nie kupował. Nie popsdajmy w paranoję. Za chwilę może trzeba będzie kupować np płyn do spryskiwaczy tylko oryginalny w salonie, bo taki ze stacji paliw jest nieoryginalny i w razie wypadku powiedzą Ci, że miałeś umazaną szybę a do jej czyszczenia użyłeś nieoryginalnego płynu i odszkodowania nie będzie... dajcie spokój Panowie.
Jak ofoliowałem Artka też mi znajomy powiedział, że pewnie w tym momencie straciłem gwarancję na lakier. Pojechałem do salonu, wyszli, oblookali, zdjęcia porobili, a na moje pytanie o gwarancję na lakier stwierdzili, że absolutnie nic nie tracę i więcej - że to najlepsza ochrona lakieru jaką znają .
Jak ofoliowałem Artka też mi znajomy powiedział, że pewnie w tym momencie straciłem gwarancję na lakier. Pojechałem do salonu, wyszli, oblookali, zdjęcia porobili, a na moje pytanie o gwarancję na lakier stwierdzili, że absolutnie nic nie tracę i więcej - że to najlepsza ochrona lakieru jaką znają .
- Xfelgi_pl
- Member
- Posty: 70
- Rejestracja: 26.07.2018, 15:20
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Kontakt:
Re: Niefabryczne felgi 19 do rline, kto się pochwali?
Nigdy żaden klient nie zgłosił nam jakiegokokwiek problemu czy to z serwisem czy z ubezpieczyciele odnośnie zamontowania innych felg niż te dostępne z pakietu OE. Bardzo często sprzedajemy i wysyłamy felgi prosto do salonów.
R-Line 2.0 BiTDI SCR 4MOTION 176 kW 240 KM Biały "Pure"
Re: Niefabryczne felgi 19 do rline, kto się pochwali?
Czytając wątek widać ze chodzi o homologację a nie czy są ori czy nie. Homologacja jest konieczna bo może się okazać ze jakaś chińszczyzna się rozpadnie przy 190 km/h jak wjedziemy w jakiś uskok na obwodnicy. Np w Gdańsku jest takie miejsce w stronę Pruszcza na wysokości węzła Karczemki. Droga jest solidnie zapadniętą ze przy 200km/h auto przysiada do oporu a felgi mają wytrzymać. Każde auto ma swoją wagę i moment co skutkuje różnymi obciążeniami na felgi stad homologacja. Przy DCC pewnie równie ważne wyważenie felg co zapewne również obejmuje homologacja.
- Xfelgi_pl
- Member
- Posty: 70
- Rejestracja: 26.07.2018, 15:20
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Kontakt:
Re: Niefabryczne felgi 19 do rline, kto się pochwali?
no no, te Diewe całkiem całkiem
R-Line 2.0 BiTDI SCR 4MOTION 176 kW 240 KM Biały "Pure"
Re: Niefabryczne felgi 19 do rline, kto się pochwali?
Mam nadzieje, że to nie z własnego doświadczenia...i jednak na tym forum są sami poważni ludzie...Mike1980 pisze: ↑03.04.2019, 09:53Czytając wątek widać ze chodzi o homologację a nie czy są ori czy nie. Homologacja jest konieczna bo może się okazać ze jakaś chińszczyzna się rozpadnie przy 190 km/h jak wjedziemy w jakiś uskok na obwodnicy. Np w Gdańsku jest takie miejsce w stronę Pruszcza na wysokości węzła Karczemki. Droga jest solidnie zapadniętą ze przy 200km/h auto przysiada do oporu a felgi mają wytrzymać. Każde auto ma swoją wagę i moment co skutkuje różnymi obciążeniami na felgi stad homologacja. Przy DCC pewnie równie ważne wyważenie felg co zapewne również obejmuje homologacja.
200km/h?? Tam jest ograniczenie do 80km/h
Re: Niefabryczne felgi 19 do rline, kto się pochwali?
Myślałem ze 120 jak to obwodnica ale fakt ładnie przysiadł chociaż w B8 to bylo gorzej odczuwalne. Taka fajna prosta .
I tak lepiej niż kolega z forum piszący o hamulcach , hamujący chyba ze 160 do 0 bo mu się czerwone zapaliło:). Ach te światła na autobanie :):)
I tak lepiej niż kolega z forum piszący o hamulcach , hamujący chyba ze 160 do 0 bo mu się czerwone zapaliło:). Ach te światła na autobanie :):)
Re: Niefabryczne felgi 19 do rline, kto się pochwali?
Ze względu na właśnie zapadniętą drogę jest ograniczenie. Najpierw do 100km/h i za chwilę do 80km/h - powtórzone po obu stronach.