Zbigniewa pisze: ↑19.08.2021, 12:34
Natomiast, zastanawia mnie, czy korzystanie z asystentów ma wpływ na spalanie (zaangażowanie większej ilości energii elektrycznej) i w jakim stopniu? Przy najbliżej okazji sprawdzę ile zużyję benzyny z Assist Travel a ile podczas jazdy z wyłączonym asystentami, oczywiście na tej samej trasie. Obstawiam, że różnica wyniesie ok. 20% na korzyść jazdy bez wspomagaczy.
Postawię śmiałą tezę, że różnica będzie bliska 0 przy umiarkowanym ruchu i w miarę płaskim terenie.
Asystenci działają non stop: kamera "patrzy" na pasy, radar działa cały czas i auto jest w gotowości do nagłego hamowania, nawet bez travel assist. Cała elektronika więc działa bez przerwy i nie sądzę, że są to znaczące ilości energii.
ACC działa nieco inaczej niż zwykły tempomat, który po prostu jak głupi przyspiesza do zadanej prędkości spalając bez sensu paliwo. W Arteonach możemy ustawić tryb ekonomiczny, wtedy samochód przyspiesza płynnie, pozwala na minimalne wytracanie prędkości na wzniesieniach. Ważne jest też, żeby umiejętnie nim jechać - np. jadąc prawym pasem zbliżamy się do wolniejszego samochodu, a lewy mamy chwilowo zajęty. Auto zaczęłoby zwalniać, ale wystarczy lekko nacisnąć gaz i podjechać do wolniejszego pojazdu szybciej, gdy w międzyczasie zwolni się miejsce na lewym - wtedy unikniemy ponownego przyspieszania i oszczędzimy hamulce, których auto samodzielnie by użyło.
Wczoraj wstawiałem zdjęcia i na jednym z nich widać, że najdłużej jednorazowo spędziłem za kierownicą 15 h (do tego miałem ok. 40 min. przerw). I próbowałem częściowo jechać całkowicie "ręcznie" próbując sprawdzić, czy uda mi się zbić spalanie. Może 0,1 czy 0,2 dałoby się przy maksymalnej koncentracji, ale to zbyt angażujące, szczególnie jak sobie można włączyć wszystkie niańki i pełnić tylko funkcję nadzorcy, a nie kierowcy
Prowadzenie "ręczne" jest ekonomiczne (zarówno jeśli chodzi o paliwo jak i zużycie auta) w dwóch sytuacjach: przy gęstym ruchu, gdzie auto nie jest w stanie przewidzieć, że już za chwilkę będziemy zmieniać pas i nie ma sensu hamować oraz w mocno pofalowanym terenie. W tym drugim przypadku możemy nabrać nieco więcej prędkości zjeżdżając ze wzniesienia, a podjeżdżając pod wzniesienie trochę mu odpuścić.
Tak czy inaczej różnice są znikome w trybie D skrzyni i eco tempomatu (dla mnie jest najlepszy, bo daje najlepszy komfort płynnej jazdy, a gdy potrzebuję mocniej przyspieszyć, to go poganiam sam prawą stopą, a tempomat wciąż potem działa
).