Arteon - hamulce

[Jalu]

Ja jeżdżę wersją SB TDI 200KM 4motion DSG i przy każdej wymianie opon, czyli co pół roku, sprawdzam tarcze i klocki. I właśnie w minionym tygodniu okazało się, że klocki przód mają może jeszcze ledwie 20% grubości, a tył trzeba wymienić lada dzień. Niby żadne odkrycie, ale jak się spojrzy na licznik, czyli 43.000 km, to mam wrażenie, że klocki mocno za wcześnie się zużyły. Wcześniej, bezpośrednio przez Arteonem, jeździłem nowym Passatem TDI 190 KM DSG i można wierzyć lub nie, ale klocki i tarcze wymieniłem dopiero po 100.000 km.
Na pewno nie zmieniłem stylu jazdy, podejrzewam więc, że albo źle trafiłem na klocki, albo (w ramach optymalizacji kosztowej) montują teraz w fabryce zupełnie co innego niż parę lat temu w Passacie.

[pedo]

Potwierdzam. To samo mi doradzono - wymiana całego set-u.
A co do cudownych rozwiązań, to bardziej polecam ten kierunek - https://minkycm.pl/czarny-turmalin-odkr ... kamienia/

[olek]

Panowie
Rdzewieją mi tarcze hamulcowe. Auto jeszcze na gwarancji ma 13 tyś przebiegu. Reklamować to ?

[vagart]

U mnie wygląda to podobnie po 4 latach, kiedyś nawet w salonie widziałem chyba że były pordzewiałe. Zgaduję, że to kwestia jakiejś bardziej agresywnej chemii na myjni. Próbować można zawsze reklamować, ale myślę że nie ma o co się martwić. Jak je zjedziesz to wymienisz na coś lepszego.

[Art e on]

Panowie
Rdzewieją mi tarcze hamulcowe. Auto jeszcze na gwarancji ma 13 tyś przebiegu. Reklamować to ?

Proponuję zacząć używać pojazdu zgodnie z przeznaczeniem to znaczy jeździć a nie trzymać pod kocem w garażu
Gwarantuje że problem rozwiąże się sam...

[olek]

Panowie
Rdzewieją mi tarcze hamulcowe. Auto jeszcze na gwarancji ma 13 tyś przebiegu. Reklamować to ?

Proponuję zacząć używać pojazdu zgodnie z przeznaczeniem to znaczy jeździć a nie trzymać pod kocem w garażu
Gwarantuje że problem rozwiąże się sam...

Qrde ... nie ma kiedy jeździć ..... sprzedać się nie opłaca .... dzieciom zostawię albo ruda go weźmie

[pedo]

Niestety, to częste nie tylko w tych autach. I w sumie nie wiem, z czego to wynika.
Przy okazji. Kalibracja ADAS - https://www.texapoland.pl/produkty/adas/
Kto z Was miał jakieś doświadczenia?

[Kamil_87]

Przecież w tym miejscu, gdzie na tych zdjęciach pojawia się nalot, tarcza to goła, niczym niezabezpieczona stal - powierzchnia cierna jest trochę szersza niż klocek, to nie jest układ, który działa z precyzją suwmiarki. Oczywiste jest, że jak goła stal dostanie wilgoci to pokryje się powierzchowną rdzą. Nie ma jednak fizycznej możliwości, aby taki nalot, w przewidywalnym cyklu życia tarczy, doprowadził do jej osłabienia, ze względu na głęboką korozję. W miejscu gdzie tarcza nie styka się z klockiem, nie pełni żadnej innej funkcji niż połączenie jednej części z drugą. Ten nalot nie ma żadnych innych konsekwencji, niż tylko i wyłącznie obniżenie walorów estetycznych i prędzej czy później się pojawi i wie o tym każdy, kto miał już kiedyś samochód. A tak jak kolega wyżej wspomniał - im dłużej samochód stoi nieużywany na zewnątrz, tym szybciej to postępuje.

Generalnie - jeździć i się nie przejmować.

[Favor]

U mnie było to samo przy nawet mniejszym przebiegu, reklamowałam 2 razy w różnych salonach i za każdym razem odrzucone, zawsze coś wymyślą. Pierwsi wymyślili że od chemii (nie używam bo auto oklejone całe folią+ ceramika), za drugim razem ze to normalne bo nie stosuje się już ze względu na "ekologię" zabezpieczenia tych elementów, i finał taki że 10cio letnia mazda 6 ma ładniejsze tarcze niż świeże auto z salonu. Już dojeżdżam te tarcze przy przebiegu 53tys co też wydaje mi się mizernym wynikiem i zmieniam na coś lepszego niż tania tandeta fabryczna - wiadomo "tanie" auto to przyoszczędzili na połowie komponentów